Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Dziś nocą ...
Dziś nocą miałem sen proroczy,
śniłem jak wszystko się odmienia ...
Patrzyłem we śnie w Twoje oczy
z maleńką nutką rozrzewnienia ...
Ty nachylałaś się nade mną,
czule coś szepcząc mi do ucha,
a noc stawała się przyjemną ...
pragnąłem nadal Ciebie słuchać.
Dotknęłaś mnie swą piersią pełną,
oplotły ręce Twe mą szyję ...
i nie wiedziałem, co jest ze mną
i nie wiedziałem, czy wciąż żyję.
Poczułem potem na mych ustach
muśnięcie lekkie i gorące ...
ta noc nie mogła być już pusta,
gdy we krwi jakieś prądy rwące.
Potem usiadłaś na krawędzi ...
we śnie niekiedy tak się zdarza.
W tętnicach żar już prawie pędzi,
a Ty się ze mną przekomarzasz ...
Chwyciłem mocno Cię w ramiona
i przyciągnąłem z wielką siłą ...
o! chwilo! bądź błogosławiona ...
a Ciebie wtedy już nie było.
Zbudziłem się otumaniony.
Może gwałtownym nazbyt byłem?
A może-m nazbyt jest spragniony?
Nie ... ja się tylko obudziłem.
Tak bardzo chciałem czułe słowa
mówić i tulić Cię do siebie ...
Tak bardzo chciałem Cię całować,
tak bardzo chciałem być ... w Twym niebie.
... a może byśmy tak, Wspaniała,
dotknęli wzajem naszych dłoni,
może byś była ... blisko ... cała,
z całuskiem ciepłym na Twej skroni.
śniłem jak wszystko się odmienia ...
Patrzyłem we śnie w Twoje oczy
z maleńką nutką rozrzewnienia ...
Ty nachylałaś się nade mną,
czule coś szepcząc mi do ucha,
a noc stawała się przyjemną ...
pragnąłem nadal Ciebie słuchać.
Dotknęłaś mnie swą piersią pełną,
oplotły ręce Twe mą szyję ...
i nie wiedziałem, co jest ze mną
i nie wiedziałem, czy wciąż żyję.
Poczułem potem na mych ustach
muśnięcie lekkie i gorące ...
ta noc nie mogła być już pusta,
gdy we krwi jakieś prądy rwące.
Potem usiadłaś na krawędzi ...
we śnie niekiedy tak się zdarza.
W tętnicach żar już prawie pędzi,
a Ty się ze mną przekomarzasz ...
Chwyciłem mocno Cię w ramiona
i przyciągnąłem z wielką siłą ...
o! chwilo! bądź błogosławiona ...
a Ciebie wtedy już nie było.
Zbudziłem się otumaniony.
Może gwałtownym nazbyt byłem?
A może-m nazbyt jest spragniony?
Nie ... ja się tylko obudziłem.
Tak bardzo chciałem czułe słowa
mówić i tulić Cię do siebie ...
Tak bardzo chciałem Cię całować,
tak bardzo chciałem być ... w Twym niebie.
... a może byśmy tak, Wspaniała,
dotknęli wzajem naszych dłoni,
może byś była ... blisko ... cała,
z całuskiem ciepłym na Twej skroni.