Stolat.pl

Gawiedź zawsze bywa miła.
Teraz jest i w Rzymie była.
Gawiedź na imprezy chadza,
wszędzie nos i palec wsadza
i dla niewybrednych racji
ciągle szuka wciąż sensacji.
Gawiedź jak szarańcza łazi ...
Dla gawiedzi papparazzi
wynajdują jakieś kpinki,
narkotyki lub dziewczynki,
kto, z kim , kiedy i dlaczego
gola strzelił niejednego.
Kto, z kim, kiedy i co pija,
jaką baba jest i czyja,
kto z kim leży, kto gdzie siedzi.
Oto papka dla gawiedzi.
Gawiedź taka, składnik tłumu,
gdzie są gapie bez rozumu,
politycy, oraz vice,
i kibole i kibice,
i wyborcy demokracji.
Taka gawiedź w kolokacji,
gdzie ideał sięgnął bruku.
Ja nie lubię ciżby, huku
i widoku, kiedy tłuszcza
wraz z bluzgami pawia puszcza.
Te emocje, dla meneli
lepiej, żeby diabli chcieli
zabrać gdzieś od ludzi, z dala.
By powstała pełna gala
i w tradycji i w obrządku.
Niemożliwe, nie w tym wątku.
Gawiedź wrzeszczy, stąd do nieba:
igrzysk, piwa, wódy, chleba.
Można to wrażenie zatrzeć
Sposób jest, starczy nie patrzeć.