Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Parę słów
Po cóż było przywoływanie
i lśniących oczu ciepły wzrok ...
I po co nam to spotykanie,
tak bardzo częste. Raz na rok.
Księżyc ma częściej pełnię ... nów.
Napiszesz jutro ... parę słów
I po co jakieś obiecanki,
nieznany przedstawiały cud.
Ja wachtę mam, do czwartej szklanki,
tak długą, jak życiowy trud,
więc nic nie powiesz dziś mi znów.
Napiszesz jutro ... parę słów.
Czemu służyły pocałunki
i serc muzyka w dźwięku harf.
Po co nam były te malunki
w wyborze niemożliwych barw,
widziane w wyobraźniach głów.
Napiszesz jutro ... parę słów.
A gdy wygasa to, co płonie,
to, co ktoś w sercu swoim niósł ...
Nie wskrzesi się, w żadnej obronie,
to, co się obróciło w gruz,
choćby rycerzy stanął huf.
Napiszesz jutro ... parę słów.
i lśniących oczu ciepły wzrok ...
I po co nam to spotykanie,
tak bardzo częste. Raz na rok.
Księżyc ma częściej pełnię ... nów.
Napiszesz jutro ... parę słów
I po co jakieś obiecanki,
nieznany przedstawiały cud.
Ja wachtę mam, do czwartej szklanki,
tak długą, jak życiowy trud,
więc nic nie powiesz dziś mi znów.
Napiszesz jutro ... parę słów.
Czemu służyły pocałunki
i serc muzyka w dźwięku harf.
Po co nam były te malunki
w wyborze niemożliwych barw,
widziane w wyobraźniach głów.
Napiszesz jutro ... parę słów.
A gdy wygasa to, co płonie,
to, co ktoś w sercu swoim niósł ...
Nie wskrzesi się, w żadnej obronie,
to, co się obróciło w gruz,
choćby rycerzy stanął huf.
Napiszesz jutro ... parę słów.