Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Pokerzysta
Mówią, że pokerzysta
na jedną stawia kartę.
Nie mógłby zagrać w wista?
na jedną... cóż to warte..
Może ci liczka zbledną,
gdy szepnę jadowicie:
ty też masz tylko jedną...
i jedno tylko życie.
I cóż, mój bohaterze,
co śmiejesz się z karciarza,
masz drugie życie, świeże?
Masz jedno! i nie zdarza
się byś miał drugie życie,
wiec grasz tą jedną kartą...
i musisz mieć pokrycie,
aby coś była wartą!
Nie możesz kart dokupić,
nie możesz rozbić puli
i nie masz kogo złupić,
więc problem ten cię muli.
Nie możesz zagrać w ciemno,
bo co dnia sobą płacisz.
Chcesz rozdać? nadaremno!
Nie wiesz, co masz, co tracisz...
Słuchaj sumienia głosu.
Zauważ: tak się zdarza,
żeś w perypetiach losu
podobny do karciarza.
Tę karciarz ma przewagę,
że gdy od stołu wstanie
wziąć może pod uwagę
następne kart rozdanie.
A ty zostajesz z kartą,
która się zowie życiem.
Wartą coś, czy nie wartą...
lecz zawsze przed przebiciem.
na jedną stawia kartę.
Nie mógłby zagrać w wista?
na jedną... cóż to warte..
Może ci liczka zbledną,
gdy szepnę jadowicie:
ty też masz tylko jedną...
i jedno tylko życie.
I cóż, mój bohaterze,
co śmiejesz się z karciarza,
masz drugie życie, świeże?
Masz jedno! i nie zdarza
się byś miał drugie życie,
wiec grasz tą jedną kartą...
i musisz mieć pokrycie,
aby coś była wartą!
Nie możesz kart dokupić,
nie możesz rozbić puli
i nie masz kogo złupić,
więc problem ten cię muli.
Nie możesz zagrać w ciemno,
bo co dnia sobą płacisz.
Chcesz rozdać? nadaremno!
Nie wiesz, co masz, co tracisz...
Słuchaj sumienia głosu.
Zauważ: tak się zdarza,
żeś w perypetiach losu
podobny do karciarza.
Tę karciarz ma przewagę,
że gdy od stołu wstanie
wziąć może pod uwagę
następne kart rozdanie.
A ty zostajesz z kartą,
która się zowie życiem.
Wartą coś, czy nie wartą...
lecz zawsze przed przebiciem.