Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Pokusy takie małe...
życie... W nim same są pokusy,
co mają plusy i minusy.
A ty nie zawsze wiesz, niestety,
w których są wady lub zalety.
Na dnia początek coś lekkiego,
pokusa ciastka kremowego
i filiżanka dobrej kawy.
A potem to już nie ma sprawy
dusza wzlatuje pod niebiosa,
szybując z dymkiem papierosa...
W antypokusie się zatraca,
kiedy po kawie czeka praca.
Pokusa pracy...co za bzdury...
Lenistwo bliższe jest natury.
Czy za pokusę wziąć podnietę,
gdy on ją widzi...Tę kobietę,
której się liczko zarumieni?
Czy są oboje...pokuszeni?
Ktoś inny miast kobiety woli
pokusę z samych alkoholi.
Szklaneczka z drinkiem, pinta piwa...
I łebek się weselej kiwa!
Pokusy małe są i wielkie:
pieniądze świata zdobyć wszelkie,
i absolutną posiąść władzę...
Wiem, że są takie, nie przesadzę.
Do takich pokus się uśmiecha
niejeden wódz... niejeden klecha.
Ciebie samego nie odmienia
pokusa modłów i zbawienia?
No i klękania na kolana...
najlepiej za dnia, już od rana!
Wszystkim nam codzień się odmienia
wciąż inny sposób nas kuszenia.
Choć nie wiem, czy odpowiesz na nie,
przewrotne nieco mam pytanie:
Czy mieści się wśród pokus tłumu
Pokusa wiedzy i... rozumu,
lub pokus przymus jakiś twórczy?
Mi ciastko z kremem w brzuchu burczy.
co mają plusy i minusy.
A ty nie zawsze wiesz, niestety,
w których są wady lub zalety.
Na dnia początek coś lekkiego,
pokusa ciastka kremowego
i filiżanka dobrej kawy.
A potem to już nie ma sprawy
dusza wzlatuje pod niebiosa,
szybując z dymkiem papierosa...
W antypokusie się zatraca,
kiedy po kawie czeka praca.
Pokusa pracy...co za bzdury...
Lenistwo bliższe jest natury.
Czy za pokusę wziąć podnietę,
gdy on ją widzi...Tę kobietę,
której się liczko zarumieni?
Czy są oboje...pokuszeni?
Ktoś inny miast kobiety woli
pokusę z samych alkoholi.
Szklaneczka z drinkiem, pinta piwa...
I łebek się weselej kiwa!
Pokusy małe są i wielkie:
pieniądze świata zdobyć wszelkie,
i absolutną posiąść władzę...
Wiem, że są takie, nie przesadzę.
Do takich pokus się uśmiecha
niejeden wódz... niejeden klecha.
Ciebie samego nie odmienia
pokusa modłów i zbawienia?
No i klękania na kolana...
najlepiej za dnia, już od rana!
Wszystkim nam codzień się odmienia
wciąż inny sposób nas kuszenia.
Choć nie wiem, czy odpowiesz na nie,
przewrotne nieco mam pytanie:
Czy mieści się wśród pokus tłumu
Pokusa wiedzy i... rozumu,
lub pokus przymus jakiś twórczy?
Mi ciastko z kremem w brzuchu burczy.