Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Z człowiekiem lub bez
Z człowiekiem na Ziemi, czy też bez człowieka?
Dla świata fakt ten bez znaczenia.
Czy człek o tym myśli, czy prawd swych docieka,
to Wszechświat bez niego się zmienia.
I wszystkie człowiecze pobożne życzenia
bez wpływu na wszechświat ten, który
trwa wiecznie i zawsze. Nieskończon istnienia
przez gwiazdy i przez czarne dziury.
Ludzkiego rozumu przebłyski i chmury
chcą popchnąć nas drogą poznania.
Lecz marną świadomość, gdy w głowach są bzdury
od czasów ludzkości zarania.
Z Wszechświata nauka wciąż prawa wyłania,
umysłu ludzkiego to sztuka.
Lecz ludzie słuchają przygłupów kazania
i wtedy się cofa nauka.
W pokoleń łańcuchu masz dziecko, masz wnuka.
Twój wybór do ciebie należy.
Ty dasz im świadomość, czy kapłan ją zbruka?
Różnicą jest: wie albo wierzy.
Gdy wie, to docieka i świat nasz poszerzy.
Czas wszystkim przywróci miniony,
by bliżej być prawdy, niż lud, który wierzy,
niż lud od pokoleń... stracony.
Dla świata fakt ten bez znaczenia.
Czy człek o tym myśli, czy prawd swych docieka,
to Wszechświat bez niego się zmienia.
I wszystkie człowiecze pobożne życzenia
bez wpływu na wszechświat ten, który
trwa wiecznie i zawsze. Nieskończon istnienia
przez gwiazdy i przez czarne dziury.
Ludzkiego rozumu przebłyski i chmury
chcą popchnąć nas drogą poznania.
Lecz marną świadomość, gdy w głowach są bzdury
od czasów ludzkości zarania.
Z Wszechświata nauka wciąż prawa wyłania,
umysłu ludzkiego to sztuka.
Lecz ludzie słuchają przygłupów kazania
i wtedy się cofa nauka.
W pokoleń łańcuchu masz dziecko, masz wnuka.
Twój wybór do ciebie należy.
Ty dasz im świadomość, czy kapłan ją zbruka?
Różnicą jest: wie albo wierzy.
Gdy wie, to docieka i świat nasz poszerzy.
Czas wszystkim przywróci miniony,
by bliżej być prawdy, niż lud, który wierzy,
niż lud od pokoleń... stracony.