Stolat.pl

Adam Jerzy
Czartoryski

1970-01-01 - 1970-01-01

Czartoryski Adam Jerzy

Złota jesień

Według kobiecej wyobraźni
we dwoje w życiu zawsze raźniej,
choć nie wiadomo co się zdarzy,
przy wsparciu łacniej się odważyć.

Pani, gdy wieku jest słusznego,
a brak mężczyzny jej własnego,
tą prawdą nagle oświecona
pragnie wystąpić jako żona,

albo do pary być i razem.
Zmotywowana tym obrazem,
szuka już jawnie, nie z ukrycia,
by swą osłodzić jesień życia.

Lecz przed jesienią było lato.
Jak pani patrzy zatem na to,
że jeszcze wcześniej była wiosna...
Pani jesienią nie radosna...

W jesieni można być radosną,
gdy, co posiane dobrze wiosną
przez lato wzrasta i dojrzewa,
to i jesienią dusza śpiewa.

Wiosna dla pań to czas rodzenia.
Lato biologię nieco zmienia,
trud pielęgnacji im dokłada,
tym większy, jeśli pan przepada...

z powodu albo bez powodu
odchodzi, czyli ždaje chodu,
a pani chowa, pielęgnuje...
To całe lato jej zajmuje.

Dziecię, drobiazgiem będąc w wiośnie,
na schwał przez lato jej wyrośnie,
potem odchodzi... do swej wiosny.
Fakt ten dla pani mniej radosny,

bo jej minęło całe lato...
Cóż więc poradzić teraz na to,
że latem, zbyt zapracowana,
by sercem swym poszukać pana,

dostrzegła, że już jesień blisko,
może być zimno, drżąco, ślisko...
kto poda rękę, pójdzie razem?
Zmotywowana tym obrazem,

szuka już jawnie, nie z ukrycia,
chcąc ciepłą mieć swą jesień życia,
chce być z kimś, kto ma oczy jasne,
ciepłe i ufne... jak jej własne...

i umie z serca iskrą żaru
ogrzać jej jesień... bez umiaru
ona pokocha jego za to,
że umiał zmienić jesień... w lato.

Kocha, uśmiecha się, radosna,
w jej oczach znowu tamta wiosna...
a oczy ma znów młode, lśniące,
bo w sercu lato... znów gorące.

““““““““““““““““““““““““““““““

Ona już czuje i wie o tym,
że wraca do niej jej wiek złoty,
nowa chęć życia i ochota
i niech to będzie... jesień złota.
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję