Stolat.pl

Wiersze znanych

Sortuj według:

nieznany Niech Wam nie zbr...

Niech Wam nie zbraknie nigdy zdrowia,
niech szkoła w dom się wspólny zmienia!
Praca wychowawcy to praca niełatwa,
bo często leniwa i krnąbrna jest dziatwa.
Kocha ona figle i chętnie się czubi,
lecz stroni od książki, uczyć się nie lubi.
Trzeba dużo zdrowia, dużo czasu stracić,
aby umysł ucznia rozwinąć, wzbogacić,
który gdy dorośnie, dopiero zrozumie,
jak jest w życiu ciężko, gdy się mało umie.
więcej

nieznany Jest taki dzień

Jest taki dzień bardzo ciepły, choć grudniowy;
dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory.
Jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich.
Dzień, który już każdy z nas zna od kołyski..
Niebo ziemi, niebu ziemia,
wszyscy wszystkim ślą życzenia.
Drzewa ptakom, ptaki drzewom.
W wiewie wiatru płatkom śniegu.
Jest taki dzień, tylko jeden raz do roku;
Dzień, zwykły dzień, który liczy się od zmroku.
Jest taki dzień, gdy jesteśmy wszyscy razem.
Dzień, piękny dzień, dziś nam rok go składa w darze.
Niebo ziemi, niebu ziemia,
wszyscy wszystkim ślą życzenia.
A gdy wszyscy usną wreszcie
moc igliwia zapach niesie.
więcej

nieznany Droga Pani

Droga Pani, cóż Ci dam,
Cóż złożę w ofierze?
Pani droga, ja do Boga
Pomodlę się szczerze.
O Twe zdrowie w rzewnym słowie
Błagam najgoręcej.
Przyjmie w niebie Bóg za Ciebie
Mój pacierz dziecięcy.
W dniu imienia te życzenia
Pan Bóg spełni pewnie.
W niebo płyną i nie zginą,
Gdy tak proszę rzewnie.
więcej

Neruda Pablo Piosenka o zmarly...

Tu cię kocham.
Z ciemnych sosen wyplątuje się wiatr.
Fosforyzuje księżyc na błędnych wodach.
Dni jednakowe idą prześcigając się.

Mgła się rozwija w tańczące figury.
Srebrna mewa opada o zmierzchu.
Czasami jakiś żagiel. Wysokie, wysokie gwiazdy.

Lub czarne światło łodzi.
Samotne.
Czasami wstaję o świcie i nawet moja dusza jest wilgotna.
Szumi, ciągle szumi morze dalekie.
To jest właśnie port.
Tu cię kocham.

Tu cię kocham i nadaremnie zasłania cię horyzont.
Kocham cię nawet między tymi oziębłymi rzeczami.
Czasami wymykają się moje pocałunki na tych ciężkich łodziach,
które płyną po morzu, tam, dokąd nie przybywają.

Już widzę, że jestem zapomniany jak te stare kotwice.
Smutniejsze są mola, kiedy wieczór przybija.
Męczy się moje życie spragnione daremnie.
Kocham to, czego nie mam. Ty jesteś taka odległa.
Moja niechęć wzmaga się z ospałymi zmierzchami.
Ale noc przychodzi i zaczyna śpiewać mi.

Księżyc nakręca swoją maszynę snów.
Patrzą na mnie twoimi oczyma największe gwiazdy.
I tak jak cię kocham, sosny na wietrze
chcą wyśpiewać twoje imię swoimi drucianymi liśćmi.
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję