Stolat.pl

Shakespeare William

William
Shakespeare

1970-01-01 - 1970-01-01

Sortuj według:

Shakespeare William Sonet 61

Czy z twojej woli wśród nocy znużonej
Obraz twój wznosi me ciężkie powieki?
Czy chcesz, by były me sny zakłócone,
A z mego wzroku drwił twój cień daleki?
Czy duch twój przebył z domu drogi tyle,
By badać czyny me, szukać słabości
I ujrzeć moje przetrwonione chwile,
Treść i przyczynę główną twej zazdrości?
O, nie! Twa wielka miłość jest zbyt mała;
To moja miłość ma bezsenne oczy,
To mnie ma wierna miłość sen zabrała
I jak straż nocna wciąż za tobą kroczy.
, Będę straż trzymał do ocknienia twego -
, Z dala ode mnie, zbyt blisko innego.
więcej

Shakespeare William Sonet 91

Jedni ród sławią, inni zręczność swoją,
Inni swe skarby, inni ciała siłę,
Inni strój modny, choć im źle go skroją,
Inni sokoły, psy i konie miłe.
I każdy jedno ma upodobanie,
Które najwięcej radości mu sprawia,
Lecz nie chcę z nimi wchodzić w porównanie,
Nad wszystko dobre, moje lepszym stawiam.
Dla mnie twa miłość lepsza, niż ród stary,
Droższa niż skarby i strojów przepychy,
Milsza niż sokół, konie i ogary.
Drwię, mając ciebie, z całej ludzkiej pychy.
, Lecz wynędzniałem od tego zarazem,
, Drżąc, że odejdziesz, czyniąc mnie nędzarzem.
więcej

Shakespeare William Sonet 97

Jakże podobna zimie jest rozłąka
Z tobą, radości przelotnego roku!
Jakiż chłód czułem, w jakich żyłem mrokach!
Jaka grudniowa pustka była wokół!
A przecież właśnie przechodziło lato
I jesień płodna, cała w drogich plonach,
Niosąca wiosny urodzaj bogaty
Jak owdowiała i brzemienna żona.
Lecz dla mnie były te plony dojrzałe
Gorzkim owocem mego smutku tylko,
Bo czym bez ciebie jest lato wspaniale?
Gdy ciebie nie ma, nawet ptaki milkną
Lub taki smutek rozbrzmiewa w ich śpiewie,
że drżąc przed zimą, liść blednie na drzewie.
więcej

Shakespeare William Sonet XC

Jeśli masz przestać miłować, to wtedy,
Gdy świat przewrotny mąci moje sprawy.
Ból złóż do bólu i biedę -- do biedy,
Gnęb mnie, gdy razem gnębi los plugawy.
Ale gdy serce umknie już przemocy
Swych strapień -- nie dąż w ślad minionej męki,
Jak dżdżysty ranek po burzliwej nocy,
Nie bądź mi kroplą ostatnią udręki.
Porzuć mnie, ale nie w ostatniej chwili,
Kiedy się z błahszym już uporam ciosem.
Uczyń to zaraz! Później niech się sili
Los mój -- ja z każdym pojednam się losem.
Bo cóż mi marne przeciwności świata --
Jedna jest klęska: twej miłości strata.
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję