Stanisław
Misakowski
1970-01-01 - 1970-01-01
Sortuj według:
Misakowski Stanisław * * * [Zbudowałe...
Zbudowałem wspaniałą ciszę. Ułożyłem ją z milczących głazów.
Wznosiła się jak piramida Cheopsa. Na jej szczycie
spoczywało leniwe słońce.
Ludzie otoczyli mnie widnokręgiem, z ich oczu sączył się zachwyt.
Podałem znak milczenia, ale w ustach palił im się
już proch pierwszego strzału.
Wznosiła się jak piramida Cheopsa. Na jej szczycie
spoczywało leniwe słońce.
Ludzie otoczyli mnie widnokręgiem, z ich oczu sączył się zachwyt.
Podałem znak milczenia, ale w ustach palił im się
już proch pierwszego strzału.
Misakowski Stanisław Dramat
Ludzie
którzy mnie otaczają
są mi obcy
ludzie
którzy do mnie mówią
są niemi
ludzie
którzy mnie dotykają
nie są ludźmi
rozgrywa się dramat
mojej obecności
w tłumie
którzy mnie otaczają
są mi obcy
ludzie
którzy do mnie mówią
są niemi
ludzie
którzy mnie dotykają
nie są ludźmi
rozgrywa się dramat
mojej obecności
w tłumie
Misakowski Stanisław * * * [Wracam do ...
Wracam do zapomnianych. Tam jest moja lista obecności.
zwijam życiorys, odrzucam zawrotne chwile.
Miejsce po sobie zostawiam jak otwarta bliznę.
Wracam bez poszlak, bez skaz przeszłości.
Któryś tam z rzędu ból broni się wszystkimi
odmianami cierpień.
zwijam życiorys, odrzucam zawrotne chwile.
Miejsce po sobie zostawiam jak otwarta bliznę.
Wracam bez poszlak, bez skaz przeszłości.
Któryś tam z rzędu ból broni się wszystkimi
odmianami cierpień.
Misakowski Stanisław * * * [Rozbierasz...
Rozbierasz się do korzeni: już opadły liście,
już ścierpły zmysły.
Jesteś czuła, dlatego dokładna w ruchach.
Zrzucasz korę, z twej bieli powstaje ogród,
a moje ręce wciąż bezradne na obfitość.
już ścierpły zmysły.
Jesteś czuła, dlatego dokładna w ruchach.
Zrzucasz korę, z twej bieli powstaje ogród,
a moje ręce wciąż bezradne na obfitość.