Stolat.pl

Staff Leopold

Leopold
Staff

1970-01-01 - 1970-01-01

Sortuj według:

Staff Leopold Przedśpiew

Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów,
Wyznawca snów i piękna i uczestnik godów,
Na które swych wybrańców sprasza sztuka boska:
Znam gorycz i zawody, wiem, co ból i troska,
Złuda miłości, zwątpień mrok, tęsknot rozbicia,
A jednak śpiewać będę wam pochwałę życia -
Bo żyłem długo w górach i mieszkałem w lasach.
Pamięcią swe dni chmurne i dni w słońca krasach
Przechodzę, jakby jakieś wielkie, dziwne miasta,
Z myślą ciężką, jak z dzbanem na głowie niewiasta,
A dzban wino ukrywa i łzy w swojej cieśni.
Kochałem i wiem teraz skąd się rodzą pieśni;
Widziałem konających w nadziejnej otusze
I kobiety przy studniach brzemienne, jak grusze;
Szedłem przez pola żniwne i mogilne kopce,
żyłem i z rzeczy ludzkich nic nie jest mi obce.
Przeto myśli me, które stoją przy mnie w radzie,
Choć smutne, są pogodne jako starcy w sadzie.
I uczę miłowania, radości w uśmiechu,
W łzach widzieć słodycz smutną, dobroć chorą w grzechu,
I pochwalam tajń życia w pieśni i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem i wprawny w cierpieniu.
więcej

Staff Leopold Sonet szalony


Włóczęga, król gościńców, pijak słońca wieczny,
Zwycięzca słotnych wichrów, burz i niepogody,
Lecę w prześcigi z dalą i złudą w zawody,
Niewierny wszystkim prawdom i sam z sobą sprzeczny.

Pod gwiezdnym niebem w polu rozkładam gospody.
Snem i płaszczem nakryty, śpię wszędzie bezpieczny.
U głowy mej zatknięty kij, jak krzew jabłeczny,
Rodzi mi kwiat marzenia i owoc swobody.

Lekkomyślność śpi ze mną, płocha weselnica,
Sakwę, gdziem mądrość chował, przedarła psotnica...
W drodze szczęśliwie-m zgubił swą mądrosć znużoną.

Prosze cię, duszo moja, bądźże mi szaloną,
Bo ukradłem nadzieję gdzies w karczmie przydrożnej!
Ciesz sie zgubą! Niech będzie przeklęty ostrożny!
więcej

Staff Leopold Wolność

Ciasno mi, Panie, na kolumnie
Pychy samotnej, gdzie choć stoję,
Trwam sztywny, jakbym leżał w trumnie,
I są spętane ruchy moje.

Wolności pragnę ponad wszystko!
Daj mi szerokie pole kołem,
Bym mógł przed tobą klękać nisko
I jeszcze niżej hołd bić czołem.
więcej

Staff Leopold Na ruinie

Woda wiedziała więcej o nas niż my sami
że to ostatnia nasza schadzka pod drzewami
Wysokimi nad rzeką która w wolnym biegu fal
Odbijała postacie na brzegu
Siedzące w ostatniego słonca bladym błysku
Na chwastami obrosłymi świątynie zwalisku
W głębokim bezprzeczuciu słuchaliśmy w ciszy
Szumu drzew,w którym dusza zadumana słyszy
Za czym tęskni jak w chmurach płynących wysoko
Wszystkcih kształtów dopatrzy się marzące oko
Lecz woda znała przyszłość jawiąc nam rozlewne
Odbicia nasze zmienne i chwili niepewne
Zwierciedląc usta nasze w swej ciemnej głebinie
Złączone w pocałucnku pierwszym - na ruinie.
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję