Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Ciepło twoich rąk
Ciepło Twoich rąk.
wraca do mnie dziś.
Ciepło Twoich rąk,
gdybyś mogła przyjść.
Dotknąć chcę twą dłoń,
rękę trzymać Twą
i przytulać ją.
Wtedy mi się śnią
dłonie twoje dwie.
Wiem, to tylko sen,
przecież nie ma cię,
jesteś tam, gdzieś ... hen.
Mi tylko śnią się
oczy duszy Twe
i to jedno wiem ...
Ze mną nie ma Cię.
I może nigdy Cię nie było,
a wyobraźnia figle płata,
a więc na pewno mi się śniło,
że ciepło rąk twych mnie oplata
Gdybyś była tu,
to ramiona Twe
dla mnie są, jak cud.
Lecz ja tylko śnię.
Ciepło Twoich rąk
w mym wspomnieniu jest.
Tak daleko stąd,
taki ciepły gest.
Kiedyś wrócisz tu,
spojrzę w oczy Ci.
Wyjdziesz z mego snu,
podasz ręce mi.
Rozraduje nas
uścisk naszych rąk.
Taki przyjdzie czas.
Nie odejdziesz stąd.
A może nigdy Cię nie będzie.
Nadzieja tylko w sercu płocha.
Wielka tęsknota wokół, wszędzie.
Tęsknota, która Ciebie kocha.
Dłoni dotyk Twej,
delikatny raj.
Mi ... nie żałuj jej,
rękę swą mi daj.
Niech się stanie już,
to, co ma się stać.
Ręce w moje włóż.
Nie trzeba się bać.
Musi przyjść ten dzień,
musi przyjść ten czas,
w którym żaden cień
nie wkradnie się w nas.
Chwili takiej chcę,
lecz czy będę miał,
czy doczekam się
na tę bliskość ciał?
Bo życie co dnia mi upływa
samotnie, nie razem, dzielone.
Ty do mnie nigdy nie przybywasz.
Dni, noce puste ... utracone.
wraca do mnie dziś.
Ciepło Twoich rąk,
gdybyś mogła przyjść.
Dotknąć chcę twą dłoń,
rękę trzymać Twą
i przytulać ją.
Wtedy mi się śnią
dłonie twoje dwie.
Wiem, to tylko sen,
przecież nie ma cię,
jesteś tam, gdzieś ... hen.
Mi tylko śnią się
oczy duszy Twe
i to jedno wiem ...
Ze mną nie ma Cię.
I może nigdy Cię nie było,
a wyobraźnia figle płata,
a więc na pewno mi się śniło,
że ciepło rąk twych mnie oplata
Gdybyś była tu,
to ramiona Twe
dla mnie są, jak cud.
Lecz ja tylko śnię.
Ciepło Twoich rąk
w mym wspomnieniu jest.
Tak daleko stąd,
taki ciepły gest.
Kiedyś wrócisz tu,
spojrzę w oczy Ci.
Wyjdziesz z mego snu,
podasz ręce mi.
Rozraduje nas
uścisk naszych rąk.
Taki przyjdzie czas.
Nie odejdziesz stąd.
A może nigdy Cię nie będzie.
Nadzieja tylko w sercu płocha.
Wielka tęsknota wokół, wszędzie.
Tęsknota, która Ciebie kocha.
Dłoni dotyk Twej,
delikatny raj.
Mi ... nie żałuj jej,
rękę swą mi daj.
Niech się stanie już,
to, co ma się stać.
Ręce w moje włóż.
Nie trzeba się bać.
Musi przyjść ten dzień,
musi przyjść ten czas,
w którym żaden cień
nie wkradnie się w nas.
Chwili takiej chcę,
lecz czy będę miał,
czy doczekam się
na tę bliskość ciał?
Bo życie co dnia mi upływa
samotnie, nie razem, dzielone.
Ty do mnie nigdy nie przybywasz.
Dni, noce puste ... utracone.