Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Grupy wiary
Każda wiara ma w sobie głupotę okrutną.
żywcem spalą, rozerwą lub głowę mi utną.
Moralności zbawiennej szukają wciąż w dupie.
Te okrutne systemy są zawsze tak głupie.
Nakazują ubiorów szmaty, wstrętne ciuchy,
straszą smołą piekielną i kosą kostuchy,
umysł masz mieć pusty, a styl życia prosty.
Nakazują ramadan, albo jakieś posty.
I nawet przykazują, co wkładać do garnka.
To czyją jest właściwie moja własna szparka?
I dlaczego religia w mojej dupie grzebie?
Nie użyję szparki, to żywcem będę w niebie?
Gdy się trafi człowiek, co bardziej rozgarnięty,
to na pewno diabeł i musi być wyklęty.
Tak głupota rządzi najlepszym z naszych światów.
Kto jest zatem głupcem pod rządem psychopatów?
Ten świat ludzki, teraz, postrzegam zlepkiem dziwów.
Proroków islamskich, zbrodniczych prymitywów
stawiam w jednym rządku z prześwietną inkwizycją.
Miłość i serce winny być pierwszą pozycją.
żywcem spalą, rozerwą lub głowę mi utną.
Moralności zbawiennej szukają wciąż w dupie.
Te okrutne systemy są zawsze tak głupie.
Nakazują ubiorów szmaty, wstrętne ciuchy,
straszą smołą piekielną i kosą kostuchy,
umysł masz mieć pusty, a styl życia prosty.
Nakazują ramadan, albo jakieś posty.
I nawet przykazują, co wkładać do garnka.
To czyją jest właściwie moja własna szparka?
I dlaczego religia w mojej dupie grzebie?
Nie użyję szparki, to żywcem będę w niebie?
Gdy się trafi człowiek, co bardziej rozgarnięty,
to na pewno diabeł i musi być wyklęty.
Tak głupota rządzi najlepszym z naszych światów.
Kto jest zatem głupcem pod rządem psychopatów?
Ten świat ludzki, teraz, postrzegam zlepkiem dziwów.
Proroków islamskich, zbrodniczych prymitywów
stawiam w jednym rządku z prześwietną inkwizycją.
Miłość i serce winny być pierwszą pozycją.