Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Wierna
Tak. Jest mi dobrze, gdy bezsenna
noc mnie ogarnie znów, od nowa...
Bo może stać się dla mnie cenna,
gdy nowe mi przyniesie słowa.
A Ty mnie pytasz, jakby w żarcie :
" Ax, co ty robisz każdej nocy,
gdy wszyscy śpią nie śpisz...uparcie "
Czy byłaś kiedyś w nocy mocy ?
Nie ja nią władam, Miła Moja . . .
To ona władzę ma nade mną.
Czy złą jest, czy by dobrą była,
mi towarzyszy, jest tu, ze mną.
Więc po co mi tęsknoty struny,
czy miłość inną miewać w sobie...
Gdy czytam mojej nocy runy,
wiem, że jest ze mną...W każdej dobie.
Każda noc to, jak życie, moje,
coś mi odmienia i coś daje.
Otwieram jej komnat podwoje . . .
Przychodzi zawsze, i . . . Zostaje.
Na kogó-ż liczyć mogę więcej,
gdy nie spotkałem takiej Pani,
która by razem, i ...goręcej
była tu ze mną ? Noc ... nie rani.
Jest łagodnością, opatrunkiem,
co blizny leczy i wygładza . . .
Darzę ją ciepłem i szacunkiem.
I żadna noc nigdy nie zdradza.
Na pewno kiedyś spotkam jedną
noc wierną, której dzień nie przegna,
nawet, gdy gwiazdy wszystkie zbledną . . .
Ona, ta jedna ... mnie pożegna.
noc mnie ogarnie znów, od nowa...
Bo może stać się dla mnie cenna,
gdy nowe mi przyniesie słowa.
A Ty mnie pytasz, jakby w żarcie :
" Ax, co ty robisz każdej nocy,
gdy wszyscy śpią nie śpisz...uparcie "
Czy byłaś kiedyś w nocy mocy ?
Nie ja nią władam, Miła Moja . . .
To ona władzę ma nade mną.
Czy złą jest, czy by dobrą była,
mi towarzyszy, jest tu, ze mną.
Więc po co mi tęsknoty struny,
czy miłość inną miewać w sobie...
Gdy czytam mojej nocy runy,
wiem, że jest ze mną...W każdej dobie.
Każda noc to, jak życie, moje,
coś mi odmienia i coś daje.
Otwieram jej komnat podwoje . . .
Przychodzi zawsze, i . . . Zostaje.
Na kogó-ż liczyć mogę więcej,
gdy nie spotkałem takiej Pani,
która by razem, i ...goręcej
była tu ze mną ? Noc ... nie rani.
Jest łagodnością, opatrunkiem,
co blizny leczy i wygładza . . .
Darzę ją ciepłem i szacunkiem.
I żadna noc nigdy nie zdradza.
Na pewno kiedyś spotkam jedną
noc wierną, której dzień nie przegna,
nawet, gdy gwiazdy wszystkie zbledną . . .
Ona, ta jedna ... mnie pożegna.