Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Lubię ciebie ogromnie ... wiesz o tym,
ale teraz o siebie się boję .
Ja myślałam : normalne zaloty ...
Teraz myślę: co jeszcze nabroję?
Wiem, nie można przewidzieć niczego.
Tkwiłam w błędzie, że ty ... przewidujesz.
Odszukałam na dnie serca swego
prawdę inną , że ty ... decydujesz!
Wiem, myślałam, że mnie zrozumiałeś,
że uczucia przekazać ci umiem .
A ty mi w słowach dwóch wykazałeś,
że to ja siebie wciąż nie rozumiem ...
Głowy, piszę ci, ja nie straciłam .
I zaprzeczam, bo-m nieobliczalna :))
A myślałam : tak wiele przeżyłam ...
Skąd znajomość ta ... tak nienormalna.
Nie znasz myśli mych własnych i tajnych.
Choć niepewna-m swych myśli i siebie,
to me serce na drogach rozstajnych
bije w rytmie : do ciebie, od ciebie ...
Jaki będzie ciąg dalszy wydarzeń?
Wcale nie mów mi o tym, tak lepiej!
Lecz gdy przejdziesz od marzeń do zdarzeń,
nie odetchniesz, bo ... tak się przylepię :))
Wiesz o tym
Lubię ciebie ogromnie ... wiesz o tym,
ale teraz o siebie się boję .
Ja myślałam : normalne zaloty ...
Teraz myślę: co jeszcze nabroję?
Wiem, nie można przewidzieć niczego.
Tkwiłam w błędzie, że ty ... przewidujesz.
Odszukałam na dnie serca swego
prawdę inną , że ty ... decydujesz!
Wiem, myślałam, że mnie zrozumiałeś,
że uczucia przekazać ci umiem .
A ty mi w słowach dwóch wykazałeś,
że to ja siebie wciąż nie rozumiem ...
Głowy, piszę ci, ja nie straciłam .
I zaprzeczam, bo-m nieobliczalna :))
A myślałam : tak wiele przeżyłam ...
Skąd znajomość ta ... tak nienormalna.
Nie znasz myśli mych własnych i tajnych.
Choć niepewna-m swych myśli i siebie,
to me serce na drogach rozstajnych
bije w rytmie : do ciebie, od ciebie ...
Jaki będzie ciąg dalszy wydarzeń?
Wcale nie mów mi o tym, tak lepiej!
Lecz gdy przejdziesz od marzeń do zdarzeń,
nie odetchniesz, bo ... tak się przylepię :))