Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Wstęp
Jest w Stefanii pana Boy´a
powiedzonko, jak ostoja.
Z tym największy jest ambaras,
żeby dwoje chciało na raz.
Słuszne jest na ogół w gadce.
Lecz i pani i dzierlatce,
może inne coś się zdarzyć,
kiedy działa, zamiast marzyć,
upust dając wielkiej chuci.
Nieraz fakt tak się odwróci,
że nie cały w tym ambaras,
aby dwoje chciało naraz.
Znana prawda nam i stara.
Wszędzie można bara-bara.
W samolocie, na kolei,
na pustyni, albo w kniei,
lub w hotelu, czy w świątyni.
Tak różnicę miejsce czyni,
jak wzajemne pożądanie.
Znowu stawiam to pytanie:
czy w tym cały jest ambaras,
aby dwoje chciało naraz?
Czy przypadkiem, jako tarcza,
obopólne chcenie starcza?
Nic nie chroni nas od wpadek.
Jak przypadek, to przypadek.
Gdy narasta pożądanie,
to pomyślcie, miłe panie,
lecz bez zbędnej bigoterii,
o miłosnej tak scenerii
w tym, by brać i w tym, by dawać,
by się w trakcie nie rozstawać.
Taka prawda niech zagości:
zważcie na... okoliczności!
Wbrew poglądom widzę czystą
prawdę taką oczywistą:
rozkosz chwili pełniej brana,
jeśli jest... przygotowana.
powiedzonko, jak ostoja.
Z tym największy jest ambaras,
żeby dwoje chciało na raz.
Słuszne jest na ogół w gadce.
Lecz i pani i dzierlatce,
może inne coś się zdarzyć,
kiedy działa, zamiast marzyć,
upust dając wielkiej chuci.
Nieraz fakt tak się odwróci,
że nie cały w tym ambaras,
aby dwoje chciało naraz.
Znana prawda nam i stara.
Wszędzie można bara-bara.
W samolocie, na kolei,
na pustyni, albo w kniei,
lub w hotelu, czy w świątyni.
Tak różnicę miejsce czyni,
jak wzajemne pożądanie.
Znowu stawiam to pytanie:
czy w tym cały jest ambaras,
aby dwoje chciało naraz?
Czy przypadkiem, jako tarcza,
obopólne chcenie starcza?
Nic nie chroni nas od wpadek.
Jak przypadek, to przypadek.
Gdy narasta pożądanie,
to pomyślcie, miłe panie,
lecz bez zbędnej bigoterii,
o miłosnej tak scenerii
w tym, by brać i w tym, by dawać,
by się w trakcie nie rozstawać.
Taka prawda niech zagości:
zważcie na... okoliczności!
Wbrew poglądom widzę czystą
prawdę taką oczywistą:
rozkosz chwili pełniej brana,
jeśli jest... przygotowana.