Wiersze znanych
Sortuj według:
Fletcher Lauer Brett
Tylko powierzchownie tej nocy dym
nie pozostanie na moich oczach a
muzyka ma ironiczną przyjemność
dla innych których ramiona nie dały rady
poruszyć się z albo przeciw sobie samym.
Czasami udaję że jestem narożnikiem
wolę to niż odkrywać w przeciwnym wypadku co
mogłoby się wydarzyć, tylko wyobrażanie
przez to okno nieboskłonu i
rzeki która znaczy rzeczy przyszłe.
a ty jesteś jednym i drugim patrzącym i częścią
tego co się dzieje, i to jest smutne.
mogę mówić na swój sposób przez to i do ciebie,
ale bardzo prędko nadchodzi poranek
taksówka wypuści mnie i powiem
coś nieszkodliwego ale zbyt
nieszkodliwego ponieważ powiedzenie czego innego
na przykład co z tym zrobimy
znaczy że całą noc prześpię bez snu
wolę to niż kroczenie. Jest różnica.
Jest honor w tym wszystkim albo w przeciwnym wypadku co
ja w ogóle mówię i dlaczego brnę. Czuję
moje ramiona zaczynają swędzieć i odrywają się, gdy
ktoś inny mówi że krąg
oddechu który cie otacza jest aureolą
a aureole notorycznie mkną.
nie pozostanie na moich oczach a
muzyka ma ironiczną przyjemność
dla innych których ramiona nie dały rady
poruszyć się z albo przeciw sobie samym.
Czasami udaję że jestem narożnikiem
wolę to niż odkrywać w przeciwnym wypadku co
mogłoby się wydarzyć, tylko wyobrażanie
przez to okno nieboskłonu i
rzeki która znaczy rzeczy przyszłe.
a ty jesteś jednym i drugim patrzącym i częścią
tego co się dzieje, i to jest smutne.
mogę mówić na swój sposób przez to i do ciebie,
ale bardzo prędko nadchodzi poranek
taksówka wypuści mnie i powiem
coś nieszkodliwego ale zbyt
nieszkodliwego ponieważ powiedzenie czego innego
na przykład co z tym zrobimy
znaczy że całą noc prześpię bez snu
wolę to niż kroczenie. Jest różnica.
Jest honor w tym wszystkim albo w przeciwnym wypadku co
ja w ogóle mówię i dlaczego brnę. Czuję
moje ramiona zaczynają swędzieć i odrywają się, gdy
ktoś inny mówi że krąg
oddechu który cie otacza jest aureolą
a aureole notorycznie mkną.
Frajlich Anna * * * [Między na...
Między nami ocean
czas przecięty nożem
tak dalecy oboje
a zbyteczna pamięć
jeszcze mi na policzkach dłonie kładzie twoje
jeszcze twoim ramieniem ogrzewa mi ramię
a listy telefony książki obietnice
puste muszle
i perły się z nich nie wysnują
codziennie wychodzimy na różne ulice
tak obcy
cięte rany
długo
czy się goją?
czas przecięty nożem
tak dalecy oboje
a zbyteczna pamięć
jeszcze mi na policzkach dłonie kładzie twoje
jeszcze twoim ramieniem ogrzewa mi ramię
a listy telefony książki obietnice
puste muszle
i perły się z nich nie wysnują
codziennie wychodzimy na różne ulice
tak obcy
cięte rany
długo
czy się goją?
Frajlich Anna
Ulice wciąż są nagrzane
moją myślą o tobie
ruch na chodnikach wielki
jakby w oczekiwaniu
że wyjdziesz mi dziś naprzeciw
róże w różnych kolorach
na klombach i pod murami
-- ale jakże nietrwałe --
wiosną o nich mówiłeś
a kwitną jeszcze i kwitną
gdy obok przechodzimy
ty z jesiennym katarem
ja z lękiem
że wszystko minie.
moją myślą o tobie
ruch na chodnikach wielki
jakby w oczekiwaniu
że wyjdziesz mi dziś naprzeciw
róże w różnych kolorach
na klombach i pod murami
-- ale jakże nietrwałe --
wiosną o nich mówiłeś
a kwitną jeszcze i kwitną
gdy obok przechodzimy
ty z jesiennym katarem
ja z lękiem
że wszystko minie.
Frajlich Anna Ulice wciąż są...
Ulice wciąż są nagrzane
moją myślą o tobie
ruch na chodnikach wielki
jakby w oczekiwaniu
że wyjdziesz mi dziś naprzeciw
róże w różnych kolorach
na klombach i pod murami
ale jakże nietrwałe --
wiosną o nich mówiłeś
a kwitną jeszcze i kwitną
gdy obok przechodzimy
ty z jesiennym katarem
ja z lękiem
że wszystko minie.
moją myślą o tobie
ruch na chodnikach wielki
jakby w oczekiwaniu
że wyjdziesz mi dziś naprzeciw
róże w różnych kolorach
na klombach i pod murami
ale jakże nietrwałe --
wiosną o nich mówiłeś
a kwitną jeszcze i kwitną
gdy obok przechodzimy
ty z jesiennym katarem
ja z lękiem
że wszystko minie.