Stolat.pl

Wiersze znanych

Sortuj według:

Kraszewski Józef Ignacy Krzyż nieśmy z ...

Krzyż nieśmy z twarzą jasną i pogodną,
Z męstwem niezgiętym, ze źrenicą chłodną,
Skroni nie kryjmy czernią i popiołem,
Męczennicy, z obliczem umrzyjmy wesolem.

Jęki boleść łagodzą, lecz karzą człowieka;
Połknijmy łzy, niech sucha zabłyśnie powieka,
Niech usta pieśń zanucą, twarz uśmiechem spłonie
I ku Bogu podnieśmy dziękczynienia dłonie.

Śpiewajmy hymn wesela wśród stosu płomieni,
Męczarnią nie ugięci, bólem nie zmożeni,
Niechaj więzy katuszy męstwo nasze targa,
A modlitwą dziękczynną drży konając warga.

Niech świat patrzy i nie wie, co ta pierś zamyka,
Czy ziemskiej szal radości, czy ból męczennika,
Niechaj ręka obejmie tych, co cierpią z nami,
I ulży im brzemienia - my je dźwigniom sami.

Idźmy z krzyżem na barkach i na piersi z krzyżem.
Krokiem śmiałym, sercem chyżem,
A włócznię, co nam piersi przeszywa skrwawiona,
Całujmy cisnąc do łona.

Biada, kto upadł w drodze i jęczy na próżno,
Biada, kto sakwę rzucił przed czasem podróżną
I kto z ziemi ratunku wołał, a nie z nieba,
Nam wytrwać, iść i skonać błogosławiąc trzeba.

Gdy siły się wyczerpią, kiedy skroń się skłoni
I serce bić przestanie, i pot zimny zleje,
My krzyża z osłabionej nie puszczajmy dłoni
I, patrząc weń, straconą odzyszczmy nadzieję.

Cicho - pusto - głos wichru szyderstwa przynosi,
Zapaśnik opuszczony w cyrku leżąc kona,
I, zemdlony, na chwałę Panu głos podnosi,
A nad czołem męczeńska świeci mu korona.

Krzyż nasz nieśmy z uśmiechem i twarzą pogodną,
Bo jedna boleść cicha jest boleścią płodną.
Skroni nie posypujmy czernią i popiołem,
Męczennicy - z obliczem umrzyjmy wesołem.
więcej

Kornhauser Julian Zapamiętać

Masz oczy, więc patrz.
Nie uroń ani listeczka z tego okrągłego świata,
ani jednej żyłki z jego delikatnego naskórka,

patrz i zapamiętaj:
to jest dąb, który nigdy nie opuści ziemi,
to jest gwiazda trzymająca twe sny na sznurku,

to jest dom, napuszony jak mądra sowa,
a to mama, wyjmująca gorące ziemniaki z garnka.
więcej

Krasicki Ignacy Mysz i kot

Mysz, dlatego że niegdyś całą książkę zjadła,
Rozumiała, iż wszystkie rozumy posiadła.
Rzekła więc towarzyszkom: "Nędzę waszą skrócę,
Spuśćcie się tylko na mnie, ja kota nawrócę!"
Posłano więc po kota. Kot zawżdy gotowy,
Nie uchybił minuty, stanął do rozmowy.
Zaczęła mysz egzortę; kot jej pilnie słuchał,
Wzdychał, płakał... Ta widząc, iż się udobruchał,
Jeszcze bardziej wpadała w kaznodziejski zapal,
Wysunęła się z dziury - a wtem ją kot złapał.

więcej

Kniaźnin Franciszek Dionizy Prima Aprilis

Dzień dobry jeszcze ci zasyłam, pani!
Miej ten ostatni już ode mnie bilet.
Ach, co ja słyszę? serce tkliwe rani
Okropny sztylet.

Słyszę, iż moja (już nie moja, widzę)
Korynna czyni zdradę mej czułości.
Innemu sprzyja! Już po naszej lidze,
Już po miłości!

Któżby się tego spodziewał nareście,
Aby umiała twarz zdradzać niewinna?
By mogła o mnie tę puścić po mieście
Bajkę Korynna?

Cóż teraz pocznę? Co za sposób może
Służyć na folgę i żalu, i męki?
Cofnę się rychło, i, kiedy chcesz, złożę
Natychmiast dzięki.

Co mam się lękać nowej sercu wojny,
I w podejrzeniu mieć chęci niepewne, -
Wolę raz uśpić umysł niespokojny
I czucia rzewne.

Wolę raz przykrość odżałować ciosu,
Niżeli, zajrząc, ból odnawiać srogi.
Bym więcej tego nie doświadczył losu,
Rzucam twe progi.

Rzucam twe progi; niechaj będą temu
Otwarte, co jest milszy ci nade mnie.
Już mię nie ujrzą więcej. A to czemu?
Zdradzam wzajemnie.

Cóż to? Korynno! uwierzyłaś, sądzę?
Ach błądzisz, pani, jako i ja błądzę.
Oto masz dzisia dzień pierwszy Apryla,
Co nas omyła.
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję