Stolat.pl

Wiersze znanych

Sortuj według:

Różewicz Tadeusz Warkoczyk

Kiedy już wszystkie kobiety
z transportu ogolono
czterech robotników miotłami
zrobionymi z lipy zamiatało
i gromadziło włosy


Pod czystymi szybami
leżą sztywne włosy uduszonych
w komorach gazowych
w tych włosach są szpilki
i kościane grzebienie


Nie prześwietla ich światło
nie rozdziela wiatr
nie dotyka ich dłoń
ani deszcz ani usta


W wielkich skrzyniach
kłębią się suche włosy
uduszonych
i szary warkoczyk
mysi ogonek ze wstążeczką
za który pociągają w szkole
niegrzeczni chłopcy
więcej

Różewicz Tadeusz Kopiec

Usypali nad nimi kopiec
z przyjazdów i odjazdów
z czasu i przestrzeni
z ludzi rzeczy zdarzeń
masła kawy gazet
z zielonych pluszowych albumów
bromu kwiatów
i sztucznego śmiechu

Prawie wszyscy się zjechali
na stole liść miedziany leży
tu popiół sypią

Matka rozgrzebuje kopiec
i wydobywa młoda głowę
z jasnego promienia
z pachnącymi tytoniem
szerokimi ustami

to On
po którego nie wybiega się
przed dom
który nie zasnął w malinach
który nie przyjedzie jutro

Matka żywcem pogrzebana
w powietrzu przy stole
porusza niemrawo
palcami.
więcej

Rymkiewicz Jarosław Marek Ktos spiewa piesn...

Ktoś śpiewa pieśń Schuberta daleko za lasem
Daleko za istnienia daleko za czasem

Daleko śpiewa pieśń Schuberta gdzie nie ma nikogo
Wędrowiec do nicości idzie leśna droga

Obok kwitną stokrotki ale całkiem żywe
Weź do mogiły tamta kwitnącą pokrzywę

Weź ta gałaskę rdestu i te trzy stożki
Nie szukaj jest ta nie ma innej dróżki

Wędrowiec do nicości do ciemnego boru
Jeszcze pachną laki na krańcach wieczoru

Jeszcze rdest biało kwitnie słońce się zapada
Tam w przesiece wędrowiec na kamieniu siada

Obok ciebie w ciemności one beda żyły
Te mogilne pokrzywy cud twojej mogiły

Stokrotki fiołeczki dziewczęce piosenki
Weź wszystko ze sobą weź do martwej ręki

Wędrowiec idzie z kijem jaka długa droga
Nie ma na niej nikogo nie ma na niej Boga

Jeszcze kwitną jesienne półżywe derenie
Każdy listek ma swoje osobne milczenie.
więcej

Różewicz Tadeusz Biel

Biały baranek
uciekł schował się w szafie
beczy
z chorągiewką wbitą w oko
krew tryska
z rozartego pyszczka

czarnymi płynie rzekami

związali baranka
udusili baranka
ze skóry obłupili
kości mu policzyli
zęby mu wybili
wrzucili do dołu
kloacznego
baranka nie narodzonego

oszukali baranka
opluli baranka
skazali baranka
pogardą okryli
śmiechem przebili
kłamstwem nakarmili

baranka białego
który gładził
grzechy tego świata
baranek leży
na sekcyjnym stole
przystrojony zielenią
nadziany nadzieją
wkoło siedzą kupki nieczystości
w białych pióropuszach
którymi porusza
wiatr dziejów

Nic w płaszczu Prospera, 1962
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję