Stanisław
Grochowiak
1970-01-01 - 1970-01-01
Sortuj według:
Grochowiak Stanisław Studium aktu (III...
Ta się pojawia. Wychodzi z ręcznika
Nastroszonego Brązowa z błękitu
Ale jak lemur skupiona w sobie
Ma coś z bokserskiej lśniącej rękawicy
Gniewem ją można Można ją karioką
Ona się pręży Lubi pełne światła
Ziemia jest mocna pod jej podeszwami
Ziemia ma twarde ściągłe mięśnie brzucha
I ona pójdzie bruneta bez sukni
Tylko w zielonym szaliku na szyi
Parasol - czarny Nóż - przedpotopowy
Buty - sandały z żyłką między palce
Grochowiak Stanisław * * * [Odeszli od...
Odeszli od siebie z powodu nieustaleń
Zgubili adresy i zapomnieli twarzy
Wracali do wspomnień co najwyżej z uśmiechem
Po którejś tam wódce kiedy robi się gorzko
Nie - ani ich pociąg ani też katastrofa
Ani deszcz też nie złączył To było bezpowrotne
To że bardzo kiedyś z powodu nieustaleń
Odeszli od siebie na dwa bieguny mostu
Zgubili adresy i zapomnieli twarzy
Wracali do wspomnień co najwyżej z uśmiechem
Po którejś tam wódce kiedy robi się gorzko
Nie - ani ich pociąg ani też katastrofa
Ani deszcz też nie złączył To było bezpowrotne
To że bardzo kiedyś z powodu nieustaleń
Odeszli od siebie na dwa bieguny mostu
Grochowiak Stanisław Miłość
Narysowano nas na tle wielkich chórów,
Nas małych, onieśmielonych, trzymających się za ręce.
Rzucono nas na światła proste i twarde jak liany,
Nas małych, onieśmielonych, trzymających się za ręce.
Piersi mojej dotknęli chromi, ust Twoich zgubieni.
My mali, onieśmieleni, trzymający się za ręce.
O tak, Kochana, każdy nasz krok i pieszczotę
Zapiszą w annałach dziejopisy strasznych wojen.
Umiera bowiem marmur, rozsypuje się papier,
Zostaniemy mali, onieśmieleni, trzymający się za ręce.
Nas małych, onieśmielonych, trzymających się za ręce.
Rzucono nas na światła proste i twarde jak liany,
Nas małych, onieśmielonych, trzymających się za ręce.
Piersi mojej dotknęli chromi, ust Twoich zgubieni.
My mali, onieśmieleni, trzymający się za ręce.
O tak, Kochana, każdy nasz krok i pieszczotę
Zapiszą w annałach dziejopisy strasznych wojen.
Umiera bowiem marmur, rozsypuje się papier,
Zostaniemy mali, onieśmieleni, trzymający się za ręce.
Grochowiak Stanisław * * * [Tęsknię ...
Tęsknię za tobą jesiennie -
Za tobą odległą
O zimne deszcze -
Szukam cię w nocy ciemnej,
W taki mrok,
W taki chłód
Za tobą odległą
O zimne deszcze -
Szukam cię w nocy ciemnej,
W taki mrok,
W taki chłód