Stolat.pl

Corso Gregory

Gregory
Corso

1970-01-01 - 1970-01-01

Sortuj według:

Corso Gregory Na Akropolu

Na Akropolu siedziałem ja krótkotrwały
Wśród Czasu nieubłaganie kruszącego kamień,
Słyszałem jak przeszyty Październik zakrzyknął
Gdy Cztery Wiatry rozrzuciły z hukiem
Płatki skamieniałego śniegu.
Widziałem spowitą w białe płótno Nike
Zwiniętą jak zwierzę kopalne
- Jej powiewną szatę, rozwiązany sandał,
Zachód słońca ogrzewał stogi siana;
Rozpostarła się szata ziemi,
A Kariatydy stały w powietrzu
Podtrzymując niebo,
Wokół nich jutrznia i bursztyn,
Jak jedwabiste trąbki walczące o przewagę.

Jak bogaty w sen o miłości
Tam byłem, O wysokie miasto!
Dumny i pyszny, że właśnie ja,
Zaledwie młodzieniec
Mogłem nakryć stół dla Zeusa -
Obrus, zastawę srebrną i pokarm
Położono na stalowym stole
W małej izbie.
A teraz siedziałem w bezmiernej twej ekspansji w czasie
Dziękując Bullfinchowi i Will Durantowi
Ich Atenie i Siedzącej Demeter,
I wszystkim dawcom snów
że Olimp to nie miejsce
Gdzie młodzież tylko usługuje
A w starości nie siada za stołem.

Noc była odpowiednia!
Włączono chyba wszystkie wtyczki nieba
Noc była czarna i biała -
A księżyc jak pierś kobiety
Karmił Partenon do syta.
Szybko krążyłem wśród filarów
Jak duch wijący się w przód i w tył,
Szczęśliwy tygrys Sambo, magnes trzymany przez niebo -

Bez tchu stałem w kolumnę zmieniony przez księżyc,
Słuchając lamentu Sofoklesa w dole.
Teatr się świecił! A chór zawodził -
Widma! Widma w dwu szarych rzędach
Kiwające się w przód i w tył i wbiegające
By pochwycić coś i uciec; to cofające się znów,
Bełkoczące i sylabizujące prastarą skargę
- To wszystko z młodych płuc na parterze.
z twarzą wciśniętą w filar płakałem
Płakałem za mym cieniem tym wiernym strażnikiem
Rozpryśniętym na najpiękniejszej posadzce świata.
więcej

Corso Gregory Pewnego dnia

Pewnego dnia włócząc się jak Piotruś Pan po niebie
ujrzałem człowieka
umierającego nad Wschodnią Zatoką
I rzekłem do niego
- Światło, co czyni nas przyjaciółmi orłów,
, , , , , zmieniło nasze rany w interwał chmur,
, , , , , powolny i pełzający, spokojny i smutny
, , , , , w tym niebiańskim więzieniu rzeczy.
A on odrzekł:
- Niebo jest straszne! Niebo odciemnia !
, , , , , Hermes ze skrzydłem u stopy jest starcem w Chinach !
, , , , , Spoczywa niezwalczony wśród pączkujących chmur
, , , , , i upadłych liści wiatru'
, , , , , Gdy moje zmęczone ręce podtrzymują
, , , , , odwianą spódnicę nocy !
, , , , , A omszałe stopy depczą
, , , , , porty dnia !
Zostawiłem umierającego człowieka, gdyż musi on wciąż umierać
Samotność nie położy swej kojącej dłoni
, , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , na jego smutnej twarzy.
więcej

Corso Gregory Pisane na stopnia...

Prawda ogranicza człowieka
Prawda nie da mu pójść dalej
Świat się zmienia
Kwiat w i e że się zmienia
Ciężki jest smutek dnia
Starzy mają wzrok potępionych
Młodzi mylnie odczytują swój los w tym wzroku
Oto prawda
Lecz nie c a ł a prawda
życie coś znaczy
Lecz ja nie znam tego znaczenia
Nawet gdy czułem że może być bez sensu
Ufałem i szukałem jakiegoś sensu
To nie była zabawa w poezję
Tam były długi do płacenia
Wzywając Śmierć i Boga
Miałem śmiałość o Nich mówić
Śmierć bez życia nie miała znaczenia
Tak świat się zmienia
Lecz Śmierć jest ta sama
Usuwa człowieka z życia
Jedynego sensu który zna
I zwykle to smutna sprawa

Śmierć
Byłem niewinny Byłem poważny
Humor ratował mnie od amatorstwa w filozofii
Mogę zaprzeczyć swym przekonaniom
Mogę mogę

Ponieważ chcę znać sens wszystkiego
Lecz siedzę jak pokonany
Jęcząc: Och, jakąż odpowiedzialnością
Obarczyłem ciebie, Gregory
Śmiercią i Bogiem
Ciężko jak ciężko

Nauczyłem się - życie to nie sen
Nauczyłem się - prawda oszukuje
Człowiek to nie Bóg
życie trwa stulecie
Śmierć chwilę
więcej

Corso Gregory Śmiertelne cierp...


Myślę o Polifemie ryczącym z bólu
wysoko na skale
gdy słońcem spętane nogi zanurzając w morzu
niezdarnymi dłońmi chwyta wypalone oko
I myślę że tak trwał będzie
gdyż umrzeć nie jest mu dane -
Ulisses jest martwy
już teraz nie żyje
Jak mądry był ten
co oślepił istotę nieśmiertelną?

Śmierć nie uleczy biednego Polifema
ani potęga boga
nie wróci oka bogu -
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję