Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Czartoryski Adam Jerzy
Po prostu tęsknię
Tęsknię do Twoich dobrych słów.
Złe słowa w mgle gdzieś zaginęły.
Tych dobrych chciałbym słuchać znów.
Złe nie istniały, lub...minęły.
Tęsknię, by w rękach trzymać dłoń,
która miłości ciepłem darzy,
gdy przy mej skroni Twoja skroń
i Twój policzek przy mej twarzy.
Tęsknię, by słyszeć znów Twój śmiech,
gdy delikatnie Twoją szyję
całuję. Przecież to nie grzech,
gdy w pocałunkach miłość piję...
Tęsknię do tych miłości mgnień,
co serce całe wypełniają,
co z nocy czynią cudny dzień
i nie odchodzą...przybywają.
Tęsknię, nie mogąc z tobą żyć...
Ty zawsze chciałaś mnie....innego.
Ja innym nie potrafię być,
więc jestem sam. Ty wiesz...dlaczego.
Złe słowa w mgle gdzieś zaginęły.
Tych dobrych chciałbym słuchać znów.
Złe nie istniały, lub...minęły.
Tęsknię, by w rękach trzymać dłoń,
która miłości ciepłem darzy,
gdy przy mej skroni Twoja skroń
i Twój policzek przy mej twarzy.
Tęsknię, by słyszeć znów Twój śmiech,
gdy delikatnie Twoją szyję
całuję. Przecież to nie grzech,
gdy w pocałunkach miłość piję...
Tęsknię do tych miłości mgnień,
co serce całe wypełniają,
co z nocy czynią cudny dzień
i nie odchodzą...przybywają.
Tęsknię, nie mogąc z tobą żyć...
Ty zawsze chciałaś mnie....innego.
Ja innym nie potrafię być,
więc jestem sam. Ty wiesz...dlaczego.