Stolat.pl

Adam Jerzy
Czartoryski

1970-01-01 - 1970-01-01

Czartoryski Adam Jerzy

Zabić syna

Myśl jedna krąży mi zdradziecko.
Czy mógłbyś zabić własne dziecko,
aby odkupić innych winy?
Nie widzę związku, ni przyczyny.
Piękna dziewczyna jabłko zjadła,
na pokolenia kara spadła.
A przecież wola była wolna.
Pomyśl: ciekawość, myśl swawolna,
lub chęć poznania swego ciała
pokoleniową winę miała?
Czy nie wolałbyś, z synem razem,
użyć miłości? Jej obrazem
dać ludziom szczęścia odrobinę?
Świadomość bytu za przyczynę
rozwoju biorąc wszystkich ludzi,
mówiąc: wam radość serce budzi,
czujcie miłości cudne drżenia
i żyjcie w szczęściu zaistnienia.
Wolałbyś nowe stawiać krzyże
śmierci i hańby? Stopy liże
nie człek... Niewolnik przestraszony,
swym czołem bijąc ci pokłony.
Miłości tutaj ja nie widzę,
czołobitnością wręcz się brzydzę.
Ta jedna myśl myśl mi nie ucieka:
czy świat na pewno dla człowieka?
Do dziś więc, od początku świata
to rządzi nami... psychopata?
Ja w Boga nie uwierzę tego,
który chce losu okrutnego.
Dzisiaj mi inna prawda dana:
ten los pochodzi od... Kapłana!
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję