Stolat.pl

Wiersze znanych

Sortuj według:

Rej Mikołaj Domowy gospodarz

Drugiemu z mniejszych stanów grzmi we łbie komora,
Stodoła, brog, boisko, za ścianą obora.
Wilcy wyją za gumnem, a cielęta ryczą,
Psi szczekają pod okny, świnie w chlewie kwiczą.
Pociąga rohatynki, w oknie: "Hul hul" - woła;
Rano wstawszy, więc liczy. Ano już gomoła
Dawno przez płot skoczyła, wełna leży w lesie,
Alić Kęsy po chwili łeb z nogami niesie.
w gumnie też słomy mało i plew już nie staje,
Więc chociaj mu nikt nie krzyw, przedsię wszytkim łaje.
Bieży z kijem na pole, na życie śnieg grzebie.
Wierę, snadż będzie kłopot na ten rok o chlebie.
Bo to złe gołomrozy, pod śniegiem przyprzało,
A tego pozdniejszego barzo wzeszło mało.
1Dwornik ostatek zmłócił i do lasa dunął,
A klucznik drugą dziurą za nim się wysunął.
Pastuch z kucharką woła: "Zapłać, panie, myto!"
"Nie do tegoć mi teraz, bodaj cię zabito!"
Daleko to pilniejsza, co jeść do nowego.
Pilnie suszy na piecu, bowiem surowego
Siła zginie w otrębach, dobrze się nie zmiele,
Ledwe będzie koruszka do drugiej niedziele.
Owa skąd ją poczniemy? Nie po szwu się porze.
Ano się we łbie kręci, ano zewsząd gorze.
Owa każdy takowy chodzi jako wiła
A tłucze się po ścianach, by nadęta piła,
Którą oni szaleńcy, co ją więc igrają,
Nogami i rękami bijąc popychają.
Czasem nań przydzie rozkosz, a czasem z kłopotem.
Obchodzi się z nim ten świat jako z dzikim kotem.
więcej

Rej Mikołaj Pomierny stan

Ale by każdy baczył, co się tu z nim dzieje,
Iście by na równiejszym był lepszej nadzieje.
Gdyż są błogosławieni, co się śrzodku dzierżą,
A zbytki niepotrzebne sami sobie mierżą.
I I Salomon, gdy z Panem w prośbach się rozmawiał,
Tedy sobie napilniej to na nim wymawiał,
By go nędzą nie karał, bogactwem nie wznosił,
Lecz o cnotę a rozum, o to pilnie prosił.
Bo czegoż nie dostawa nędznemu człowieku,
18 Gdyby miernie użyć chciał tego swego wieku?
I coż po sześci misach, gdy na jednej dosyć,
Albo gdy czterzej będą jeden ręcznik nosić?
Ano by ich i jeden zanieść mógł niemało;
Bodaj ich więc i w skrzynce tak wiele dostało!
Albo, gdy ciepły kąsek a prawie od ognia,
Zaż nie lepszy niżli on, co w kotle mokł do dnia
Z ogorzałą pieczenią, która barzo zdrowa:
Na wirzchu by skorupa, a wewnątrz surowa.
więcej

Rej Mikołaj Błazen szczukę ...

Jeden prze towarzysze w rybny dzień fest sprawił,
Posłał naprzód zuchwalca, by szczukę zastawił.
On wziąwszy, w kilku groszy zastawił Zydowi.
Pan siadł z gośćmi. "- Niech szczukę naprzód dają!" - powie.
Ten rzekł: "- A wszakeście ją kazali zastawić!"
Pan powiedział: "- Tym rychlej miała gotowa być."
Ten rzekł: "- Jam mnimał, by to zastawić Zydowi."
Goście w śmiech, a pana wstyd. A coż rzec łotrowi?
więcej

Rej Mikołaj Do tego, co czyta...

Rozumiem temu jednak, że cię co ruszyło,
Bo co zeszło na statku, śmiechem się zakryło.
Odpuść, bracie! Swojać rzecz, coć by się nie zdało,
Gdyż się i to, i owo społu pomieszało.
s Widzisz takie rozumy, co tak świat zbiegały,
ze nie wiem, czego by już wszędy nie zmacały.
więc też ci nieukowie, co pisma nie mają,
Gdy nie mogą mędrować, niechajże wżdy bają.
Bo komu inochody nie stawa, więc grędą,
18 A baby, gdy lnu niemasz, niech konopie przędą!
A niechaj narodowie wżdy postronni znają,
Iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają!
Wszak widamy u sławnych, chociaj nie Polacy,
Pisali też leda co, chudzi nieboracy.
1A o Polakoch sobie ledwe tam bajali,
Iż też są jako ludzie, którzy je widali.
Jeślibyś też z niełaski na lewo szacował,
Masz papir, napisz lepiej - ja będę dziękował.
Boby to własna sztuka szyrmirza każdego
28 Miała być: okazać co na szkole nowego.
Gdyż to jest z przyrodzenia cudze sprawy ganić,
Jako by rzekł: umiałbych ja to lepiej sprawić.
Dzierżę, iż materyją możesz lepszą sprawić,
Ale ją ośmią wirszów trudno masz wyprawić.
2Skosztujże, miły bracie! Wszak papir niedrogo!
A jeśliże nie umiesz, nie szacuj nikogo!
Bo wiesz, iżeć i za to napisana cena,
Kto gani, nie dowiedzie: talionis poena!
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję