Stolat.pl

Adam Jerzy
Czartoryski

1970-01-01 - 1970-01-01

Sortuj według:

Czartoryski Adam Jerzy

Byłam zjawiskiem na twym nieboskłonie,
gdzie gwiazdy nocą ... Jedyną Kobietą,
co zostać mogła w twego serca stronie.
Chciałam w niej zostać ... Przemknęłam kometą.

Z wachlarzem światła tobie się zjawiłam.
Czy chciałam oddać serce, duszę, ciało?
Darzyć miłością chciałam, gdy przybyłam,
lecz pomyślałam: co by mi zostało?

Była-ż to miłość, która obok przeszła,
cichcem, na palcach i znikła, bez słowa,
jakby cichutko i szybko odeszła,
nie mówiąc o tym, gdzie teraz się chowa?

Czy kiedykolwiek jeszcze tutaj wróci
i powie - jestem? To się nieraz zdarza.
Czy już na zawsze oboje porzuci?
Jak chwila w czasie, co się nie powtarza ...
więcej

Czartoryski Adam Jerzy Zlekceważenie di...

Jedna szkoła jest skuteczna.
Starożytna, ale wieczna.
Jeśli chcesz mieć czas spokojny,
to się uzbrój, jak do wojny.
Proste szkoły tej przesłanie
znają wszyscy. Gdy Rzymianie
kiedyś o nim zapomnieli,
to Cesarstwo diabli wzięli,
a ich śmierć zabrała nagła,
Bo zlekceważyli diabła.
Ten unika konfrontacji,
kto niepewny jest swych racji.
Kto w mocy przymusu kaźni,
co wnieść może do przyjaźni ?
Kto sam słaby, po mojemu,
nie może pomóc drugiemu.
Gdy w nim samym zero męstwa,
to ... jakiego chce zwycięstwa ?
więcej

Czartoryski Adam Jerzy Złota jesień

Według kobiecej wyobraźni
we dwoje w życiu zawsze raźniej,
choć nie wiadomo co się zdarzy,
przy wsparciu łacniej się odważyć.

Pani, gdy wieku jest słusznego,
a brak mężczyzny jej własnego,
tą prawdą nagle oświecona
pragnie wystąpić jako żona,

albo do pary być i razem.
Zmotywowana tym obrazem,
szuka już jawnie, nie z ukrycia,
by swą osłodzić jesień życia.

Lecz przed jesienią było lato.
Jak pani patrzy zatem na to,
że jeszcze wcześniej była wiosna...
Pani jesienią nie radosna...

W jesieni można być radosną,
gdy, co posiane dobrze wiosną
przez lato wzrasta i dojrzewa,
to i jesienią dusza śpiewa.

Wiosna dla pań to czas rodzenia.
Lato biologię nieco zmienia,
trud pielęgnacji im dokłada,
tym większy, jeśli pan przepada...

z powodu albo bez powodu
odchodzi, czyli ždaje chodu,
a pani chowa, pielęgnuje...
To całe lato jej zajmuje.

Dziecię, drobiazgiem będąc w wiośnie,
na schwał przez lato jej wyrośnie,
potem odchodzi... do swej wiosny.
Fakt ten dla pani mniej radosny,

bo jej minęło całe lato...
Cóż więc poradzić teraz na to,
że latem, zbyt zapracowana,
by sercem swym poszukać pana,

dostrzegła, że już jesień blisko,
może być zimno, drżąco, ślisko...
kto poda rękę, pójdzie razem?
Zmotywowana tym obrazem,

szuka już jawnie, nie z ukrycia,
chcąc ciepłą mieć swą jesień życia,
chce być z kimś, kto ma oczy jasne,
ciepłe i ufne... jak jej własne...

i umie z serca iskrą żaru
ogrzać jej jesień... bez umiaru
ona pokocha jego za to,
że umiał zmienić jesień... w lato.

Kocha, uśmiecha się, radosna,
w jej oczach znowu tamta wiosna...
a oczy ma znów młode, lśniące,
bo w sercu lato... znów gorące.

““““““““““““““““““““““““““““““

Ona już czuje i wie o tym,
że wraca do niej jej wiek złoty,
nowa chęć życia i ochota
i niech to będzie... jesień złota.
więcej

Czartoryski Adam Jerzy Zmiana dób

Mężczyzna winien mieć zasoby
rozliczne tak, jak drobny drób.
Przez wszystkie swego życia doby
czuć o pólnocy zmianę dób.

Mężczyzna winien mieć kochanki,
mówić: co możesz, dla mnie zrób
poprzez wieczory, noce, ranki.
A o północy ? Zmiana dób.

Mężczyzna winien mieć zasady
i umieć milczeć, niby grób.
Mieć mnóstwo Pań, nie od parady
i o północy, zmianę dób.

Mężczyzna więcej ma uznania,
gdy dzielny z Panią w każdej z prób.
Doba tak krótką do kochania ...
Bo o północy, zmiana dób.

Mężczyzna winien się nie zmienić,
nawet, gdy radzą : w coś się wrób.
To nie powinien się ożenić.
Wszak o północy zmiana dób.

Co zatem robić ma mężczyzna,
z Panią, która już wzięła ślub?
Podpowiem, dla mnie nie pierwszyzna,
gdy o północy ... Zmiana dób.
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję