Adam Jerzy
Czartoryski
1970-01-01 - 1970-01-01
Sortuj według:
Czartoryski Adam Jerzy żart
Jednakie zawsze ludzkie przemijanie.
Cóż mnie obchodzi, co po mnie zostanie.
No, bo powiedzcie, cóż mnie obchodziło,
nim tu przyszedłem, co przede mną było ?
W ogóle nie wiem, czy wybrałbym życie.
Gdybym to wiedział, co dziś wiem niezbicie,
jakie podchody w nim rządzą i chwyty.
Wybrałbym pewnie jakieś inne byty.
Lecz bez wyboru jestem tutaj w gości.
Mam, póki żyję, tyle świadomości,
że ta dzierżawa, teraz życiem zwana,
też bez pytania będzie odebrana.
Krótkie me życie. W nim świadomość mierną,
prawem biologii, co w czasie pazerną,
nowe wytworzy po mnie pokolenie,
gdy mnie usunie. Ja mam mieć to w cenie ?
Gdybym mógł wybrać, to byłbym rośliną.
One nie wiedzą, nieświadome giną.
Fakt świadomości tak życie popsował.
Z ludzi Konstruktor-Stwórca zażartował.
Wolną masz wolę, powiedział każdemu.
Rozumiał pewnie to też po swojemu,
rozdając ludziom swe fałszywe karty.
Człowiek śmiertelnym.Dość perfidne żarty.
Czartoryski Adam Jerzy żona spod jedneg...
Co staropolskie, dobre jest, bo stare.
Dziś dobre także, by bez mezaliansu
żyć w sakramencie, a nie tak "na wiarę"
żonę brać sobie, niby dla romansu.
Najlepsza żona spod jednego dzwona.
Takie są dobre, sprawdzone zwyczaje.
Dopóki diabeł nie wsadzi ogona
tam, gdzie mężowi Pani go nie staje.
Zawsze tak było, nigdy nie przepadło,
a skoro było, to i pewnie będzie.
Rację ma zatem stare porzekadło,
pewnie, jak u nas, tako-ż jest i wszędzie.
Najlepsza żona spod jednego dzwona,
spod różnych dzwonów jednak chuci żony.
Więc bacz, mój mężu, tak użyć ogona,
by każdy inny został oddalony.
Dziś dobre także, by bez mezaliansu
żyć w sakramencie, a nie tak "na wiarę"
żonę brać sobie, niby dla romansu.
Najlepsza żona spod jednego dzwona.
Takie są dobre, sprawdzone zwyczaje.
Dopóki diabeł nie wsadzi ogona
tam, gdzie mężowi Pani go nie staje.
Zawsze tak było, nigdy nie przepadło,
a skoro było, to i pewnie będzie.
Rację ma zatem stare porzekadło,
pewnie, jak u nas, tako-ż jest i wszędzie.
Najlepsza żona spod jednego dzwona,
spod różnych dzwonów jednak chuci żony.
Więc bacz, mój mężu, tak użyć ogona,
by każdy inny został oddalony.
Czartoryski Adam Jerzy żonaci
O szczęściu żonaci często mżą swe mrzonki,
gdy potrzeba dziewki, bo dość mają żonki.
By los wynagrodził ich bardziej sowicie,
miód chcieliby spijać ... Mrzonki, to nie życie.
gdy potrzeba dziewki, bo dość mają żonki.
By los wynagrodził ich bardziej sowicie,
miód chcieliby spijać ... Mrzonki, to nie życie.
Czartoryski Adam Jerzy
Aby życiem się zachłysnąć,
trzeba ojcom dziewkę świsnąć,
by się bawić cycuszkami ...
Czyli życie brać garściami!