Stanislaw
Wyspianski
1970-01-01 - 1970-01-01
Sortuj według:
Wyspianski Stanislaw Ach, krzywdzisz l...
Nie na to dałem ci talent, człowieku,
byś krzywdę czynił, lecz byś krzywdę znosił,
byś uniósł [?] w sercu dar i z darem leku
szedł między ludzi i nie chciał wymuszać
ani byś krzykiem chciał drugich zagłuszać,
lecz byś twą wiarę zachował dla siebie
na to, byś przemógł siłą - przeciwności
i zła nie czynił w obrony potrzebie,
a będziesz wszystko miał - o coś mnie prosił.
Dopiero wtedy uzyskasz, coś żądał,
gdy w czyny moje - ty nie będziesz wglądał
i kogokolwiek na twej drodze stawię,
że jest przeciwny i będzie oporny,
wiedz, że z mą wolą jest - i w moim prawie,
i z mojej woli - możesz być pokorny -
Wyspianski Stanislaw Badz jak meteor
Bądź jak meteor, jak błyskańce,
które pociska Zeus i Bóg,
bądź jak te gwiazdy-opętańce,
co same swych szukają dróg.
Zorze za tobą idą, Zorze,
Zorzaną płynie krasą w róż.
Chaosu lotem zmierz przestworze
i pal, i depc, i siecz, i płuż.
Wyspianski Stanislaw
I. Od strony Wisły:
Dzwoń, dzwoneczku, dzwoń
srebrem w srebrny głos!
Niesiesz się nad toń,
nad wiślany wrzos.
Graj, dzwoneczku, graj!
Fijołeczku woń!
Niesiesz się nad toń,
we wiślany maj.
Toń, dzwoneczku, toń
we wiślaną toń;
fijołeczku woń!
Idzie maj nad błoń.
II Z wieży Zegarowej; Kowale:
Czas, już czas:
Młotem bijem cztery razy
metalowy dzban.
Bierz za trzon,
młotem, ogniem bij w zarzewie.
Wołaj imię, wal!
Z wieży Zygmuntowskiej; dzwon mniejszy:
Zbigniewie!
Z wieży Zegarowej; Kowale:
Wali miot.
Hej, na lot,
bieźaj, glosie huraganie!
Rota wstanie,
zatętnią kopyta,
aż się ozwie tętno w gruncie,
Wołaj miano, wal!
Z wieży Zygmuntowskiej; dzwon wielki:
Zygmuncie!
Wyspianski Stanislaw Chcę, żeby w le...
Chcę, żeby w letni dzień,
w upalny letni dzień
przede mną zżęto żytni łan,
dzwoniących sierpów słyszeć szmer
i świerszczów szept, i szum,
i żeby w oczach mych
koszono kąkol w snopie zbóż.
Chcę widzieć, słyszeć w skwarny dzień,
czas kośby dobrych ziół i złych
i jak od płowych zżętych pól
ptactwo podnosi się na żer.