Wiersze znanych
Sortuj według:
Ciesielczuk Stanisław * * * (Oto masz p...
Oto masz powiew chwil, z którymi płynę:
Myślę o tobie, smutno mi i cicho...
Przeszłość mi mówi, że i ja przeminę,
Jak dzień, jak wieczór, jak noc z gwiezdną pychą.
Snuje się zapach, niby sen już znany,
I snuć się będzie tak samo, jak dzisiaj,
Gdy wszystko, teraz bez miary kochane,
Pójdzie ode mnie z sercem mego życia.
Oczami myśli patrzę w twoją stronę
I chciałbym trafić aż do twoich oczu.
Odległość wiesza nieczułą zasłonę -
Chciałbym ją przedrzeć i ciebie tu poczuć!
Myślę o tobie, smutno mi i cicho...
Przeszłość mi mówi, że i ja przeminę,
Jak dzień, jak wieczór, jak noc z gwiezdną pychą.
Snuje się zapach, niby sen już znany,
I snuć się będzie tak samo, jak dzisiaj,
Gdy wszystko, teraz bez miary kochane,
Pójdzie ode mnie z sercem mego życia.
Oczami myśli patrzę w twoją stronę
I chciałbym trafić aż do twoich oczu.
Odległość wiesza nieczułą zasłonę -
Chciałbym ją przedrzeć i ciebie tu poczuć!
Ciesielczuk Stanisław Zawodowcom dowcip...
Pozory myśli tkająć w siećpajęczą,
Chwytajcie muszki pozorów, co brzęczą
Tonem, głupocie miłym, jak łaskotka.
Lecz rwie siędowcip, kiedy prawdę spotka.
znam dowcip inny, który w myśli niebie
Rodzi się nagle, uśmiechnięty srogo
Rozbłysłą prawdą - gdy ten trafi kogo,
Trafiony ginie - lub zdradza sam siebie.
Chwytajcie muszki pozorów, co brzęczą
Tonem, głupocie miłym, jak łaskotka.
Lecz rwie siędowcip, kiedy prawdę spotka.
znam dowcip inny, który w myśli niebie
Rodzi się nagle, uśmiechnięty srogo
Rozbłysłą prawdą - gdy ten trafi kogo,
Trafiony ginie - lub zdradza sam siebie.
Ciesielczuk Stanisław * * * (Kawał roz...
Kawał rozśpiewanego wewnątrz ognia -studził
Zewnętrzny chłód. Bez reszty nie mogłem sięspalić,
Wydźwigając się męką nad zywioł i ludzi,
Poczułem w sobie ognia płód: kawałek stali.
Świecie dzisiejszy! Wrogu, który masz swą armię!
Skupiam gniew i twych wodzów licząc twardym
wzrokiem,
A myślą - w twym więzieniu człowieka męczarnie,
Ostrzę stal: na marmurze piszę nią wyroki.
Zewnętrzny chłód. Bez reszty nie mogłem sięspalić,
Wydźwigając się męką nad zywioł i ludzi,
Poczułem w sobie ognia płód: kawałek stali.
Świecie dzisiejszy! Wrogu, który masz swą armię!
Skupiam gniew i twych wodzów licząc twardym
wzrokiem,
A myślą - w twym więzieniu człowieka męczarnie,
Ostrzę stal: na marmurze piszę nią wyroki.
Ciesielczuk Stanisław Nie Przychodź
Nie przychodź do mnie, nie przychodź...
Zostań na zawsze przepięknym
Snem i pragnieniem cichym...
Nie przychodź...
Nie przychodź do mnie, nie przychodź,
dlatego, żeś taka mi droga,
że pragnę, abyś przyszła -
nie przychodź...
Nie przychodź do mnie, nie przychodź,
choć ciągle do ciebie tęsknię,
choć dławi mnie wołanie...
Nie przychodź...
Zostań na zawsze przepięknym
Snem i pragnieniem cichym...
Nie przychodź...
Nie przychodź do mnie, nie przychodź,
dlatego, żeś taka mi droga,
że pragnę, abyś przyszła -
nie przychodź...
Nie przychodź do mnie, nie przychodź,
choć ciągle do ciebie tęsknię,
choć dławi mnie wołanie...
Nie przychodź...