Wiersze znanych
Sortuj według:
Daukszewicz Aleksandra Blask Nadziei
Dotknij aksamitne pragnienia
Nie bój się wierzyć w nie
Bo one czekają na moment spełnienia
Robiercie - nie poddawaj się...
Kiedy nadejdzie chwila zwątpienia
A w oczach pojawią się łzy
Pamiętaj, że z Tobą jest nadzieja
Która spełni Twoje sny...
Jej płomień zawsze płonąć chce
Choć łzy chcą zgasić ją
Ona nie podda się
I wyciągnie ciepłą dłoń...
Blask Nadziei chcę rozpalić
Właśnie w Twoim sercu
Byś zawsze chciał marzyć
I byś szedł ku szczęściu...
Choroba nie niszczy wszystkiego
Ona nie jest w stanie zniszczyć miłości
A nadzieja to coś pięknego
Chcę dać Ci chwile radości...
Wiem co znaczy płakać
Ale rozpaliłam już jej ognisko
Chcę iść do jej światła
Bo nadzieja zawsze jest blisko...
Więc kiedy Ci będzie smutno i źle
To pamiętaj o Iskierce Nadziei
Pamiętaj, że zawsze masz mnie
Pomogę Ci na nowo uwierzyć...
A wtedy pokonasz chorobę
I Strach i łzy
Bo na Twojej drodze
Staną piękne dni...
Nie bój się wierzyć w nie
Bo one czekają na moment spełnienia
Robiercie - nie poddawaj się...
Kiedy nadejdzie chwila zwątpienia
A w oczach pojawią się łzy
Pamiętaj, że z Tobą jest nadzieja
Która spełni Twoje sny...
Jej płomień zawsze płonąć chce
Choć łzy chcą zgasić ją
Ona nie podda się
I wyciągnie ciepłą dłoń...
Blask Nadziei chcę rozpalić
Właśnie w Twoim sercu
Byś zawsze chciał marzyć
I byś szedł ku szczęściu...
Choroba nie niszczy wszystkiego
Ona nie jest w stanie zniszczyć miłości
A nadzieja to coś pięknego
Chcę dać Ci chwile radości...
Wiem co znaczy płakać
Ale rozpaliłam już jej ognisko
Chcę iść do jej światła
Bo nadzieja zawsze jest blisko...
Więc kiedy Ci będzie smutno i źle
To pamiętaj o Iskierce Nadziei
Pamiętaj, że zawsze masz mnie
Pomogę Ci na nowo uwierzyć...
A wtedy pokonasz chorobę
I Strach i łzy
Bo na Twojej drodze
Staną piękne dni...
Daukszewicz Aleksandra Wielkanoc
Kiedy dzwon oznajmi Zmartwychwstanie
A Ty spożyjesz Wielkanocne śniadanie
I wzniesiesz ku górze oczy
To zrozumiesz sens Wielkiej Nocy...
To w niej są marzenia ludzi
U których wiara się budzi
A Tobie życzę nadziei serca
Bo to ona jest najpiękniejsza...
Nigdy nie trać nadziei tej
Bo ona nadaje życiu sens
To z nią można kochać świat
Mimo wielu jego wad...
Każdy płatek róży, każdy gest nadziei
Może życie Twoje na lepsze odmienić
Więc życzę zdrowia, spokoju i radości
A przede wszystkim wielkiej miłości...
życzę także wytrwałości w pragnieniach
Zapomnienia o własnych problemach
życzę spełnienia wszystkich marzeń
I Świąt pełnych wrażeń...
Na sam koniec tego wiersza
Delikatnie się uśmiecham
Bo mam nadzieję, że
I Ty uśmiechasz się...
A Ty spożyjesz Wielkanocne śniadanie
I wzniesiesz ku górze oczy
To zrozumiesz sens Wielkiej Nocy...
To w niej są marzenia ludzi
U których wiara się budzi
A Tobie życzę nadziei serca
Bo to ona jest najpiękniejsza...
Nigdy nie trać nadziei tej
Bo ona nadaje życiu sens
To z nią można kochać świat
Mimo wielu jego wad...
Każdy płatek róży, każdy gest nadziei
Może życie Twoje na lepsze odmienić
Więc życzę zdrowia, spokoju i radości
A przede wszystkim wielkiej miłości...
życzę także wytrwałości w pragnieniach
Zapomnienia o własnych problemach
życzę spełnienia wszystkich marzeń
I Świąt pełnych wrażeń...
Na sam koniec tego wiersza
Delikatnie się uśmiecham
Bo mam nadzieję, że
I Ty uśmiechasz się...
Dickinson Emily There´s a c...
Bywa światła Pochylenie -
Zimą - w Szary Dzień -
Które zgniata nas jak Brzemię
Katedralnych Brzmień -
Niebiańsko nas rani -
Nie uświadczysz blizn,
Tylko wewnątrz zmiany -
Tam, gdzie Znaczeń błysk -
Na nic Wiedza niedorzeczna -
To Pieczęć Rozpaczy -
Cios udręki, co z Powietrza
Spada na nas - władczy -
Gdy się zjawia - tuż przed zmierzchem -
Cichnie Cień i Śnieg -
Gdy odchodzi, jest jak Przestrzeń,
Skąd spogląda Śmierć -
Zimą - w Szary Dzień -
Które zgniata nas jak Brzemię
Katedralnych Brzmień -
Niebiańsko nas rani -
Nie uświadczysz blizn,
Tylko wewnątrz zmiany -
Tam, gdzie Znaczeń błysk -
Na nic Wiedza niedorzeczna -
To Pieczęć Rozpaczy -
Cios udręki, co z Powietrza
Spada na nas - władczy -
Gdy się zjawia - tuż przed zmierzchem -
Cichnie Cień i Śnieg -
Gdy odchodzi, jest jak Przestrzeń,
Skąd spogląda Śmierć -
Daukszewicz Aleksandra Ukryta nadzieja
Czasami jest nam trudno uwierzyć w nią
Czasami ne chcemy uwierzyć pięknym snom
A to tylko dlatego, że
Często życia boimy się...
Często myślimy, że nadzieja rani
Wyjdzie, odejdzie i nas zostawi
Ale przecież ona zawsze jest
To dzięki niej, znamy życia sens...
Musimy chwycić się za dłonie
I iść razem w dalszej drodze
Bo nadzieja jest ukryta w nas
I dlatego czasem nam jej brak...
Ale teraz już z nami będzie
Bedziemy ją zabierać wszędzie
Nawet tam gdzie często płyną łzy
Bo ona pomoże nam pięknie żyć...
Czasami ne chcemy uwierzyć pięknym snom
A to tylko dlatego, że
Często życia boimy się...
Często myślimy, że nadzieja rani
Wyjdzie, odejdzie i nas zostawi
Ale przecież ona zawsze jest
To dzięki niej, znamy życia sens...
Musimy chwycić się za dłonie
I iść razem w dalszej drodze
Bo nadzieja jest ukryta w nas
I dlatego czasem nam jej brak...
Ale teraz już z nami będzie
Bedziemy ją zabierać wszędzie
Nawet tam gdzie często płyną łzy
Bo ona pomoże nam pięknie żyć...