Iwan
Bunin
1970-01-01 - 1970-01-01
Sortuj według:
Bunin Iwan Urwisko Jajły. N...
Urwisko Jajły. Niczym szpony
Erynii, w żyłach mrożąc krew,
Sterczy, przez wiatry wykrzywiony,
Ponad przepaścią suchy krzew.
O bladym świcie młody orzeł
Budzi się w gnieździe. Ostry pisk
Wita wznoszący się nad morzem
W błękitnej mgiełce krwawy dysk.
Erynii, w żyłach mrożąc krew,
Sterczy, przez wiatry wykrzywiony,
Ponad przepaścią suchy krzew.
O bladym świcie młody orzeł
Budzi się w gnieździe. Ostry pisk
Wita wznoszący się nad morzem
W błękitnej mgiełce krwawy dysk.
Bunin Iwan W Archipelagu
Dzień lśnił w liliowej głębi niezmierzonej,
Posejdon, Eol z okrętowych drzew
Wydobywali żałobliwy śpiew,
Jak ryba statek nasz nurzał się w toni.
W dali był cypel, a na nieboskłonie
Nierówny kolumn przebłyskiwał rząd.
Reje mnie swoją usypiały grą -
W liliowej statek nasz nurzał się toni.
Czy to istotne, że to stary chram,
że na przylądku - niszczał portyk Feba!
Widziałem tylko rząd kolumn i niebo.
Szczyty gór gęsta przesłaniała mgła,
Pustynny cypel był jak bochen chleba.
To był sen. Bogów tworzyłem w nim sam.
Posejdon, Eol z okrętowych drzew
Wydobywali żałobliwy śpiew,
Jak ryba statek nasz nurzał się w toni.
W dali był cypel, a na nieboskłonie
Nierówny kolumn przebłyskiwał rząd.
Reje mnie swoją usypiały grą -
W liliowej statek nasz nurzał się toni.
Czy to istotne, że to stary chram,
że na przylądku - niszczał portyk Feba!
Widziałem tylko rząd kolumn i niebo.
Szczyty gór gęsta przesłaniała mgła,
Pustynny cypel był jak bochen chleba.
To był sen. Bogów tworzyłem w nim sam.