
Ernest
Bryll
1970-01-01 -
Sortuj według:
Bryll Ernest Niech się weseli...
Niech się weseli święty,
Bo bliski jest zwycięstwa,
Niech się raduje grzesznik,
Bo dane jest mu przebaczenie.
Niech powróci do życia poganin,
Bo do życia jest powołany.
W małym Świętym Dziecku
Bóg daje nam Zbawienie.
Niech Gwiazda Betlejemska zwiastuje nam,
W sercu na nowo tę Dobrą Nowinę,
Niech się rozraduje serce i uwierzy Jezusowi,
Niech się umocni nadzieją
na cały Nowy Rok!
Bo bliski jest zwycięstwa,
Niech się raduje grzesznik,
Bo dane jest mu przebaczenie.
Niech powróci do życia poganin,
Bo do życia jest powołany.
W małym Świętym Dziecku
Bóg daje nam Zbawienie.
Niech Gwiazda Betlejemska zwiastuje nam,
W sercu na nowo tę Dobrą Nowinę,
Niech się rozraduje serce i uwierzy Jezusowi,
Niech się umocni nadzieją
na cały Nowy Rok!
Bryll Ernest Ballada o drzewac...
A chociazby je pocięli piłami
A chociazby je kładli pokotem
Nikt nie powie
- Drzew zabijać nie wolno -
Oto znowu są przy nas
W ciemnym mieście
Stołki o jelenich nogach
Deski szaf huczące od wiatru
Kredensy z grubych sosen
Kredensy co są jak żubry
Zamknięte w strasznych ścianach
Nikt nie powie
- Drzew nie wolno palić -
Nowe lasy powstają w piecach
Gromy świerków w burzy
Muskularne wiązy
Nikt nie powie
- Kochajcie podłogę -
Ale bieleja od ługu
Podłogi - słońca naszych mieszkań
Oto znowu są przy nas
Torturowane przez drwali
Z rozrywanych piłami jest stół
A przytulcie się wieczorem do stołu
- Już łopatą gałęzie odlatujące w niebo
Korniki postukują jakbyś powiadał
maleńkie "zdrowaś"...
A chociazby je kładli pokotem
Nikt nie powie
- Drzew zabijać nie wolno -
Oto znowu są przy nas
W ciemnym mieście
Stołki o jelenich nogach
Deski szaf huczące od wiatru
Kredensy z grubych sosen
Kredensy co są jak żubry
Zamknięte w strasznych ścianach
Nikt nie powie
- Drzew nie wolno palić -
Nowe lasy powstają w piecach
Gromy świerków w burzy
Muskularne wiązy
Nikt nie powie
- Kochajcie podłogę -
Ale bieleja od ługu
Podłogi - słońca naszych mieszkań
Oto znowu są przy nas
Torturowane przez drwali
Z rozrywanych piłami jest stół
A przytulcie się wieczorem do stołu
- Już łopatą gałęzie odlatujące w niebo
Korniki postukują jakbyś powiadał
maleńkie "zdrowaś"...
Bryll Ernest * * * [Przyjdź d...
Przyjdź do nas Panie jak ktoś niewiadomy
Nieważny - byśmy ciebie nawet nie poznali
Wtedy mniej może będziemy kłamali
Kiedy będziesz pełganiem - blaskiem świeczki skromnej
Bo dla nas światło spojone ciemnością
Z duchotą, sadzą co płomyk oblepia
Niewiele zobaczymy kiedy nas oślepiasz
Więc nam twoje wesele wesele pomieszaj z żałością
Przyjdź do nas Panie jak ktoś niewiadomy
Bądź dla nas z krwi i potu, strachu i kłopotów
Choć świta kogut pieje znów nie jestem gotw
Ciemne są moje strony...
marzec 1984
Nieważny - byśmy ciebie nawet nie poznali
Wtedy mniej może będziemy kłamali
Kiedy będziesz pełganiem - blaskiem świeczki skromnej
Bo dla nas światło spojone ciemnością
Z duchotą, sadzą co płomyk oblepia
Niewiele zobaczymy kiedy nas oślepiasz
Więc nam twoje wesele wesele pomieszaj z żałością
Przyjdź do nas Panie jak ktoś niewiadomy
Bądź dla nas z krwi i potu, strachu i kłopotów
Choć świta kogut pieje znów nie jestem gotw
Ciemne są moje strony...
marzec 1984
Bryll Ernest Kantyczka
Boże ochroń ludzi biednych
Kiedy człapią umęczeni
Po rozkisłej od łez ziemi
Boże daj nam dzień powszedni
Boże ogrzej swym oddechem
Tych co godzinami stali
I niczego nie dostali
Boże rozśmiesz ich swym śmiecham
Boże spraw niech na śmietnisku
Dźwignie się zdeptany krzaczek
I choć w świecie jest inaczej
Wspomóż ten nadziei listek
Boże wspomóż ludzi biednych
Rzuć jak kładkę promyk-jasność
Byśmy przeszli nad przepaścią
Boże daj nam dzień powszedni
Kiedy człapią umęczeni
Po rozkisłej od łez ziemi
Boże daj nam dzień powszedni
Boże ogrzej swym oddechem
Tych co godzinami stali
I niczego nie dostali
Boże rozśmiesz ich swym śmiecham
Boże spraw niech na śmietnisku
Dźwignie się zdeptany krzaczek
I choć w świecie jest inaczej
Wspomóż ten nadziei listek
Boże wspomóż ludzi biednych
Rzuć jak kładkę promyk-jasność
Byśmy przeszli nad przepaścią
Boże daj nam dzień powszedni