Katarzyna
Boruń
1970-01-01 -
Sortuj według:
Boruń Katarzyna Liryk bardzo mies...
Jeśli przyjdziesz,
to proszę,
w progu zdejmij buty
i wchodź powoli,
bym mogła nacieszyć się tobą
jak odkrywanym miastem
przebiegać ogrodami
odpoczywać w cieniu,
w kościołach kryć się przed zgiełkiem,
błąkać po zaułkach
monety wrzucać do fontann.
I wracać bez końca.
to proszę,
w progu zdejmij buty
i wchodź powoli,
bym mogła nacieszyć się tobą
jak odkrywanym miastem
przebiegać ogrodami
odpoczywać w cieniu,
w kościołach kryć się przed zgiełkiem,
błąkać po zaułkach
monety wrzucać do fontann.
I wracać bez końca.
Boruń Katarzyna Wieża
Wznosimy ją.
Możemy jeszcze przedłużać
tę chwilę
zanim
popłaczą się języki
ostre i twarde jak u kota.
Wspinamy się coraz wyżej
zanim popłaczą się języki
Niech pozostanie tylko ten.
Lżejszy od dymu
wspólnie wypalonego
papierosa.
Możemy jeszcze przedłużać
tę chwilę
zanim
popłaczą się języki
ostre i twarde jak u kota.
Wspinamy się coraz wyżej
zanim popłaczą się języki
Niech pozostanie tylko ten.
Lżejszy od dymu
wspólnie wypalonego
papierosa.
- Poprzednia
- 1