
Krzysztof Kamil
Baczyński
1970-01-01 - 1970-01-01
Krzysztof Kamil Baczyński– polski poeta czasu wojny, podchorąży, żołnierz Armii Krajowej, podharcmistrz Szarych Szeregów, jeden z przedstawicieli pokolenia kolumbów. Zginął w czasie powstania warszawskiego jako żołnierz batalionu "Parasol" Armii Krajowej.
W okresie okupacji niemieckiej ogłosił 4 tomiki poezji: Zamknięty echem (lato 1940), Dwie miłości (jesień 1940), Wiersze wybrane (maj 1942), Arkusz poetycki Nr 1 (1944) i składkę Śpiew z pożogi (1944) oraz wiele utworów w prasie konspiracyjnej. Jego wiersze pojawiły się także w antologiach poezji wydawanych konspiracyjnie: w Pieśni niepodległej (1942) i Słowie prawdziwym (1942).
Uważa się, że dojrzałość poetycką osiągnął jesienią 1942. Uznany powszechnie za jednego z najwybitniejszych poetów czasów okupacji. Jerzy Andrzejewski, jego przyjaciel, zadedykował mu tom opowiadań "Noc". Na wieść o wstąpieniu Baczyńskiego do oddziału dywersyjnego Stanisław Pigoń powiedział Kazimierzowi Wyce: Cóż, należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga brylantami, a Jerzy Zagórski wspomnienie o nim zatytułował Śmierć Słowackiego (1947). Tadeusz Gajcy pisał o nim: Poeta o nucie dostojnej. Krzysztof przyjaźnił się z poetą Jerzym Kamilem Weintraubem; dedykował mu wiersz „Jesienny spacer poetów”. Weintraub, podobnie jak Wyka, należał do osób, z którymi Krzysztof rozmawiał o poezji.
Poezja Baczyńskiego najpełniej wyraża cechy generacji kolumbów. Dla nich konsekwencją wybuchu wojny była konieczność poradzenia sobie z tym wstrząsem i odnalezienie własnej postawy wobec tych wydarzeń. Jego wiersze pomimo silnego związku z czasem wojny, ukazują swój uniwersalny wymiar. Dzieje się tak m.in. dlatego, że nie pisał o swojej epoce wprost, lecz w konwencji apokaliptycznej i onirycznej, a także dlatego, iż poruszał problemy ponadczasowe, takie jak rzeźbienie duszy i psychiki człowieka, refleksja nad młodością i dojrzewaniem (w tym przypadku drastycznie przyśpieszonym przez wojnę), poszukiwanie wartości mogących stanowić fundamenty dorosłego życia. Krzysztof Baczyński w wierszach często stosował liczbę mnogą, przemawiając w swoim i generacji imieniu. Pisał wiersze katastroficzne, ze środka "spełniającej się apokalipsy", pragnąc zmierzyć się ze swoją epoką i czasem historycznym. Ukazywał wojnę pełną onirycznych i symbolicznych obrazów, widząc ją jako siłę niszczycielską dla dotychczasowych systemów wartości i norm moralnych, a wprowadzającą nowe, okrutne prawa. Był nieufny wobec tradycyjnej poetyki - uważał, że jest niewskazana wobec ogromu zniszczeń i cierpień narodu. Miał świadomość własnej i pokolenia zagłady; jednocześnie nie dramatyzował nad tym losem. Pragnął zminimalizować skażenie wojną, jej wpływ na własną psychikę. Chciał zmycia tego piętna poprzez obcowanie z mityczną arkadią jako światem czystym, nieskażonym, pozbawionym krwi, okaleczenia i śmierci. Ton jego poezji jest zróżnicowany: obok wierszy dotyczących przeżyć okupacyjnych, pisał także te oddzielone od tych wydarzeń, pełne nadziei i piękna. Są pełne rozbudowanych metafor, elementów ze świata baśni, mikroprzyrody, otoczone aurą nastrojowości.
Zachowały się wszystkie jego dzieła: ponad 500 wierszy, kilkanaście poematów i około 20 opowiadań. Najbardziej znane wiersze Baczyńskiego to: Elegia o ... [chłopcu polskim], Mazowsze, Historia, Spojrzenie, Pragnienia, Ten czas, Pokolenie, Biała magia, Gdy broń dymiącą z dłoni wyjmę..., Polacy. Kilka jego wierszy było śpiewanych przez Ewę Demarczyk (utwór Wiersze wojenne, Deszcze, Na moście w Avignon), Janusza Radka, Michała Bajora, Grzegorza Turnaua (Znów wędrujemy), zespół Lao Che (utwór Godzina W) i Ankh (Bez imienia, Erotyk). Fragment jego wiersza Historia posłużył za tytuł filmu Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni.... O twórczości i życiu Baczyńskiego powstało kilka filmów, m.in. Dzień czwarty, w którym postać poety zagrał Krzysztof Pieczyński.
- Umrzeć przyjdzie...
- Bo kochać znaczy...
- Elegia o... (chłopcu polskim)
- * * * [Sny dziecinne...]
- * * * [Ten wiersz jak śmierć jest smutny...]
- Astronomia
- Autobiografia
- Ballada o wisielcach
- Bez imienia
- Bezsenność
- Biała Magia
- Bohater
- Burza
- Ciemna miłość
- Co wieczór widzę twoje oczy...
- Co wieczór widzę twoje oczy...
- Czarne cheruby kolyszą
- Czarne cheruby kolyszą
- Czart
- Demon
- Deszcze
- Dni niewinności
- Do matki
- Do przyjaciela
- Dokąd to jeszcze...
- Drogi nocne
- Drzewa
- Elegia
- Elegia dziecięca
- Elegia IV
- Erotyk
- Gdy za powietrza zasłoną
- Gwiazdka
- Hej z drogi
- Hymn wieczorów miejskich
- Inny erotyk
- Jesienny spacer poetów
- Kot
- Kołysanka
- Lasem
- Ĺšródło
- Magia
- Martwa pieśń
- Melancholia
- Miserere
- Mistyka
- Miłość
- Moce
- Narodziny Boga
- Narzeczona
- O Ty mój smutku cichy
- Ojczyzna II
- Orfeusz w lesie
- Ostatni wiersz
- Pamiąteczki
- Piosenka
- Pokolenie
- Pragnienia
- Pragnienia
- Przy Wigilijnym stole
- Przypowieść
- Psalm 4
- Rodzicom
- Rzeczy niepokój
- Śmierć kukły
- Sny (II)
- Sny (III)
- Spojrzenie
- Stuletni wieczór
- Sur le pont d'Avignon
- Świąt białych, pachnących choinką
- Świat obok
- Świat sen
- Swoboda
- Ten czas
- Tren II
- Ukochanej Matce - Krzysztof
- w spektaklu Matka
- W żalu najczystszym
- Warstwy
- Wiatr
- Wróble
- Wspomnienie
- Wyzwanie
- Z głową na karabinie
- Z wiatrem
- żal
- Znów wędrujemy
- Zła kołysanka