Wiersze znanych
Sortuj według:
Czartoryski Adam Jerzy Twoje słowa
Ja już się cieszę tą chwilą miłą,
gdy twoje przeczytam słowa.
Oby ich wiele w liście tym było!
Przeczytam wraz i ...od nowa.
Cieszę się również także dlatego,
że czasu mając tak mało,
ukradniesz dla mnie kawałek jego,
choć tak nie zawsze bywało...
gdym w twoich oczach, jak sprzeniewierca
wyglądał w dobach minionych,
kiedy mnie chciałaś wyrzucić z serca
umieścić wśród zawinionych.
Chcę, byś wiedziała, pisząc we dwoje...
Ja taką odnajdę porę,
że zawsze dobre te słowa Twoje
wszystkie dla siebie zabiorę.
gdy twoje przeczytam słowa.
Oby ich wiele w liście tym było!
Przeczytam wraz i ...od nowa.
Cieszę się również także dlatego,
że czasu mając tak mało,
ukradniesz dla mnie kawałek jego,
choć tak nie zawsze bywało...
gdym w twoich oczach, jak sprzeniewierca
wyglądał w dobach minionych,
kiedy mnie chciałaś wyrzucić z serca
umieścić wśród zawinionych.
Chcę, byś wiedziała, pisząc we dwoje...
Ja taką odnajdę porę,
że zawsze dobre te słowa Twoje
wszystkie dla siebie zabiorę.
Czartoryski Adam Jerzy Niewolnik rozbroj...
Ty mnie rozbrajasz całkowicie,
niesamowicie przyzwoicie :))
Nieprzyzwoicie mięknie ciało,
jak gdybym miała cię za mało.
Podpowiem ci, niechcący niby,
że podziekuję tobie, gdyby
zdarzyło się jakimś sposobem,
byś mi wypełniał każdą dobę.
W słowach i czynach, nie przyziemnie.
Odpowiedz : chcesz czegoś ode mnie ?
Bo ja coś chcę i mam ochotę,
by delikatnie, jak pieszczotę,
hołdy przyjmować twe zachłannie.
Zaspokój tę potrzebę Pannie !
Bądź blisko przy mnie, w sercu, we mnie.
Tak pragnę, będzie nam przyjemnie,
i, mam nadzieję, nieprzytomnie.
Wystarczy tylko przybyć do mnie
i szepnąć słowa - nie odchodzę -
a dam ci siebie. Nie przesłodzę,
nie będę żądać " na kobiercu "...
Nieposkromiony, wolny Strzelcu !
Po cóż mi abonament żony ?
Ty masz być mną zauroczony !
Nieposkromiony już nie będziesz .
Zawsze coś za coś. Gdy posiędziesz
mnie całą, co będzie wynikiem ?
Moim zostaniesz. Niewolnikiem!
Ja bez kobierców i ołtarzy,
to przeforsuję, co się marzy,
że bez przysięgi słów w kościele,
tak piękna przyszłość ci się ściele,
że bedziesz wdzięczny mi wprost wiecznie.
Nieodwołalnie i skutecznie
zniewolę cię, jak zawsze chciałam.
Dlatego ci się nie oddałam.
Jak przykazania me terminy :
- nie będziesz innej miał dziewczyny
- żadna nie może być przede mną
Tak ścielę przyszłość ci. Przyjemną.
Dla dobra twego me działanie.
W nim, widzisz, wszystko mi zostanie :))
niesamowicie przyzwoicie :))
Nieprzyzwoicie mięknie ciało,
jak gdybym miała cię za mało.
Podpowiem ci, niechcący niby,
że podziekuję tobie, gdyby
zdarzyło się jakimś sposobem,
byś mi wypełniał każdą dobę.
W słowach i czynach, nie przyziemnie.
Odpowiedz : chcesz czegoś ode mnie ?
Bo ja coś chcę i mam ochotę,
by delikatnie, jak pieszczotę,
hołdy przyjmować twe zachłannie.
Zaspokój tę potrzebę Pannie !
Bądź blisko przy mnie, w sercu, we mnie.
Tak pragnę, będzie nam przyjemnie,
i, mam nadzieję, nieprzytomnie.
Wystarczy tylko przybyć do mnie
i szepnąć słowa - nie odchodzę -
a dam ci siebie. Nie przesłodzę,
nie będę żądać " na kobiercu "...
Nieposkromiony, wolny Strzelcu !
Po cóż mi abonament żony ?
Ty masz być mną zauroczony !
Nieposkromiony już nie będziesz .
Zawsze coś za coś. Gdy posiędziesz
mnie całą, co będzie wynikiem ?
Moim zostaniesz. Niewolnikiem!
Ja bez kobierców i ołtarzy,
to przeforsuję, co się marzy,
że bez przysięgi słów w kościele,
tak piękna przyszłość ci się ściele,
że bedziesz wdzięczny mi wprost wiecznie.
Nieodwołalnie i skutecznie
zniewolę cię, jak zawsze chciałam.
Dlatego ci się nie oddałam.
Jak przykazania me terminy :
- nie będziesz innej miał dziewczyny
- żadna nie może być przede mną
Tak ścielę przyszłość ci. Przyjemną.
Dla dobra twego me działanie.
W nim, widzisz, wszystko mi zostanie :))
Czartoryski Adam Jerzy Tyś wart
Dobrze, że mi nie mówisz: ja kocham cię szalenie!
Dobrze, że nie przysięgasz: ja z tobą się ożenię.
Tyś wart mi dużo więcej więcej,
niż puste zwykłe słowa,
których ja nie chcę słyszećŚ
nadzieja we mnie nowa,
żeś ty mi przyjacielem i serce masz człowieka,
który cierpliwym dla mnie i nigdy nie narzeka,
wspierając mnie codziennie w pracy nad sobą mojej,
sprawiłeś, żem weselsza, że życia mniej się boję.
Dziś świata widzę więcej i pewniej stawiam kroki,
dziś taki mam horyzont, jak uśmiech mójŚ szeroki.
I w oczy patrzę prosto i mam spojrzenie jasne
i wiem, co jestem warta, co warte życie własne.
I taką pozostaję, wam też dodając wsparcia,
bo nie chcę już powracać do smutków, do rozdarcia.
Staję się bliższą wszystkim, przyjaźni chcę
hołdować,
w niepłonnej mej nadziei chcę
przyszłość mą budować.
Połowa za mną życia, więc druga jest przede mną,
Niech mam w niej szczęścia więcejŚ
a ty bądź nadalŚ ze mną.
Jakie nie będą losy, co przez nie nie posiędziesz,
choćbyś był jak najdalej, to zawszeŚ
przy mnieŚ będziesz.
Dobrze, że nie przysięgasz: ja z tobą się ożenię.
Tyś wart mi dużo więcej więcej,
niż puste zwykłe słowa,
których ja nie chcę słyszećŚ
nadzieja we mnie nowa,
żeś ty mi przyjacielem i serce masz człowieka,
który cierpliwym dla mnie i nigdy nie narzeka,
wspierając mnie codziennie w pracy nad sobą mojej,
sprawiłeś, żem weselsza, że życia mniej się boję.
Dziś świata widzę więcej i pewniej stawiam kroki,
dziś taki mam horyzont, jak uśmiech mójŚ szeroki.
I w oczy patrzę prosto i mam spojrzenie jasne
i wiem, co jestem warta, co warte życie własne.
I taką pozostaję, wam też dodając wsparcia,
bo nie chcę już powracać do smutków, do rozdarcia.
Staję się bliższą wszystkim, przyjaźni chcę
hołdować,
w niepłonnej mej nadziei chcę
przyszłość mą budować.
Połowa za mną życia, więc druga jest przede mną,
Niech mam w niej szczęścia więcejŚ
a ty bądź nadalŚ ze mną.
Jakie nie będą losy, co przez nie nie posiędziesz,
choćbyś był jak najdalej, to zawszeŚ
przy mnieŚ będziesz.
Chao Manu Pieskie życie
Przez ciebie to mam pieskie życie,
Powiedzieć to już najwyższy czas,
Cyganko Moja, zdaj przynajmniej sobie sprawę,
(Posłuchaj mnie choć jeden raz)
że mi nie dajesz złapać tchu.
Przez ciebie to mam pieskie życie,
Jakby mi serce smutek zgniótł.
Czemu podsycam w sercu żar,
Skoro w twym dla mnie tylko lód?
Cyganko Moja! Memu sercu głód doskwiera,
(Posłuchaj mnie choć jeden raz)
Miłości doskwiera głód.
Przez ciebie to mam pieskie życie,
Jakby mi serce smutek zgniótł.
Powiedzieć to już najwyższy czas,
Cyganko Moja, zdaj przynajmniej sobie sprawę,
(Posłuchaj mnie choć jeden raz)
że mi nie dajesz złapać tchu.
Przez ciebie to mam pieskie życie,
Jakby mi serce smutek zgniótł.
Czemu podsycam w sercu żar,
Skoro w twym dla mnie tylko lód?
Cyganko Moja! Memu sercu głód doskwiera,
(Posłuchaj mnie choć jeden raz)
Miłości doskwiera głód.
Przez ciebie to mam pieskie życie,
Jakby mi serce smutek zgniótł.