Stolat.pl

Wiersze znanych

Sortuj według:

Baudelaire Charles Pierre Zegar

Zegar! Bóstwo złowróżbne, okropne, szydercze,
Co mówi nam Pamiętaj! i wskazuje palcem:
Wkrótce Ból wibrujący celnie, niby w tarczę,
Ugodzi w twoje pełne przerażenia serce.

Ulo""""tna zniknie Rozkosz za horyzontami
Jak tańcząca sylfida za wygasłą sceną;
Każda chwila część bierze słodkim upojeniom,
Na całą już nam porę istnienia przyznanym.

W godzinę trzy tysiące sześćset razy mija
Sekunda szybka mówiąc Pamiętaj! - swym szeptem
Insekta; mówi Teraz: "Oto jestem Przedtem
I trąbą niszczycielską życie twoje spijam."

Pamiętaj, śmiertelny! Remember! Esto memor!
(Ma krtań metaliczna włada każdym z języków.)
Minuty to są złoża kruszcu, rozrzutniku;
Nie rzuca się ich, zanim złotą błysną ziemią!

Pamiętaj! Czas jest graczem
namiętnym, co wygra

Bez szachrajstw każdą partię; to reguła święta.
Dzień się zmniejsza i noc się powiększa; pamiętaj!
Wciąż głodna jest otchłań; opróżnia się klepsydra.

Wnet wybije godzina, kiedy boskie Losy,
Kiedy Cnota dostojna, małżonka twa krucha,
Kiedy nawet (ach, zajazd to ostatni) Skrucha
Powie: "Kończ, stary tchórzu, nażyłeś się dosyć!"
więcej

Baudelaire Charles Pierre Zaproszenie Do Po...

Siostrzyczko, pieszczotko,
Ach pomyśl, jak słodko
Daleko odlecieć nam razem!
Pierś czuciem otwierać.
I żyć, i umierać
W tym kraju, co twym jest obrazem!

Ach, słońca tam mgliste,
Ach, nieba tam dżdżyste
Mój umysł czarują niezmiennie
Potęgą zdradziecką
Twych oczu, o dziecko,
Zza łez, co tak błyszczą promiennie.

Tam zawsze ład, piękno, przepychy
I rozkosz, i spokój trwa cichy.

Sprzęt lśniący, pieszczony,
Lat ręką gładzony,
Ozdabiałby nasze schronienie -
A w ambry wyziewy
Najrzadsze nam krzewy
Mieszałyby lube swe wonie.

Sklepienia tam cenne,
Zwierciadła bezdenne
Wraz z Wschodu świetnością godową -
Do duszy przez życie
Szeptałyby skrycie
Jej znaną, rodzoną jej mową.

Tam zawsze ład, piękno, przepychy
I rozkosz, i spokój trwa cichy.

Pójdź, patrz, na kanale
Śpią statki niedbale,
Włóczęgi wód toni rozległej;
Dziś na twe skinienie,
By każde życzenie
Twe spełnić - z mórz krańców się zbiegły.

Gdy słońce ucieka,
To zaraz obleka
Fioletem i złotem
błyszczącym
Gród, pola, kanały;
I oto świat cały
Usypia w tym świetle gorącym.

Tam zawsze ład, piękno, przepychy
I rozkosz, i spokój trwa cichy.
więcej

Baka Józef Cudzoziemcom

Witam gości w naszym kraju,
Z wami chętnie jakby w raju

żyć chcemy,
Będziemy
Społecznie,
Statecznie.
Wasze strony
Jak Dodony,
Cudze kraje
Mównc gaje.
Was pytać,
Was witać
Pragniemy,
życzemy.
Miły gościu. Mości Panie,
Prosim, dajże serca zdanie,
O co chodzi?
Co szkodzi?
W tych krajach
Czy rajach.
Słyszę, mówisz: Polskie kraje
Co dzień mają śliczne maje,
Wesoło
l czoło
Pogodne,
Swobodne.
Jeno marce
Złe na starce.
W zimne stycznie
Niezbyt ślicznie:
Tam groby,
Choroby
Dość gęste
I częste.
Liczą w lutych
Z lat wyzutych.
Z listopady
Jako grady
Padają,
Chwytają
Całuny
Do truny.
Mości Panie!
Myli zdanie:
"Nie baj baju,
Umrzesz w maju".
Przysłowie
Opowie.
Tak uczy:
Śmierć kluczy.
Więc ostrożnie, panie Włochu:
Nie truj zdrowia w polskim grochu.
Bo krzyknie
I ryknie
"Och!" pan Włoch
"Zły tu groch!"
Kwaśno, słono ktoś nie jada,
W przaśnym, w słodkim siada zdrada:
Oszuka,
Dokuka.
Dość jedna
Śmierć biedna.
Mój Francuzie!
Wierzaj Muzie:
Ruskie kwasy
Wszystkie czasy
Dość psują,
Dość trują
Bez soli,
Śmierć boli.
Ej, Francuzie!
Mor w kapuzie
Oślep chwyta,
Ani pyta,
Czy ty "La"?
Czy "de La"?
Czy ty Franc?
Czy ty Hanc?
Śmierć Francuza
Jak kobuza,
A Niemczyka
Jak kulika
Kusego,
Tłustego
Osiecze,
Opiecze.
Panie Niemcze,
Cudzoziemcze!
Przy defektach
Nic po fektach,
Nic "Was, was!
Der, die, das".
Śmierć rauz! rauz!
Kumerauz!
Nic tesaczki,
Nic kruhlaczki!
Miej ochotę
Bronić cnotę:
Przez szpady,
Układy
Dość szparka
Pchnie Parka.
Cnót się chwytaj bez odmiany,
Szacuj parol Bogu dany:
Z parolu
Bez bólu
Schodź z placu
Bez płaczu.
W modnym kroju,
W krótkim stroju
Język długi,
Złe zasługi
Odbiera,
Zawiera.
Precz kusa,
Pokusa!
więcej

Baudelaire Charles Pierre Modlitwa Do Szata...

Chwała Tobie, Szatanie, cześć na wysokościach
Nieba, gdzie królowałeś, chwała w głębokościach
Piekła, gdzie zwyciężony, trwasz w dumnym milczeniu!
Uczyń, niechaj ma dusza spocznie z tobą w cieniu
Drzewa Wiedzy, gdy swoje konary rozwinie,
Jak sklepienie kościoła, który nie przeminie!
więcej
Wykonanie: SI2.pl
Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję